Grusztarda


Większość dań trzeba najpierw spróbować, a dopiero potem zapytać o przepis na ich powtórzenie. Ale są też takie przepisy, które wystarczy usłyszeć, żeby wyobrazić sobie ich smak, spisać recepturę i od razu przystąpić do działania.

Niedziela, zimne popołudnie na targu w Cieplicach. Krążymy z Anetą między straganami, uparłam się, że przywiozę z targu 10 kg pomidorów i drugie tyle papryki, do tego pod pachą ściskam długi bochen chleba. Nagle między warzywami wyrasta stragan z pięknymi, kolorowymi gruszkami w kilkunastu możliwych odmianach.
– Aneta, zobacz jakie piękne gruszki!
– Ładne, może wezmę na grusztardę. Robiłaś już grusztardę?
– Eeee?
– Nie wiesz, co to grusztarda? Nie jadałaś nigdy u mnie? No to posłuchaj – grusztarda, to musztarda z gruszek. Bierzesz gruszki, pieczesz, a w międzyczasie gotujesz ocet z gorczycą, goździkami i pieprzem, a na koniec to łączysz….
– Przepraszam! Proszę 10 kilogramów gruszek, tych słodkich!

Na podstawie przepisu od Anety z Pokrzywnik 11.

wersja do druku

Grusztarda

  • Czas przygotowania: 30 minut + 20 minut pieczenia 30M

Składniki na jeden słoik:

1 kg dojrzałych gruszek
⅓ szklanki octu jabłkowego
60 g gorczycy białej / 2 opakowania
3 łyżki cukru trzcinowego
10 ziaren pieprzu
4 goździki
2 liście laurowe
2 ziarna ziela angielskiego
2 łyżeczki soli

Przygotowanie:
  1. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Gruszki obrać, pokroić na ćwiartki, wyciąć twarde gniazda nasienne, następnie ułożyć na blasze piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez 15 – 20 minut, do czasu, aż gruszki będą bardzo miękkie.
  2. W międzyczasie w rondelku zagotować ocet wraz ze wszystkimi pozostałymi składnikami. Kiedy się zagotuje, pozwolić bulgotać przez minutę, następnie zdjąć z ognia i odstawić.
  3. Miękkie gruszki zmiksować na puree, ocet z przyprawami przelać przez sito, a następnie przecedzony ocet wlać do gruszek i wszystko razem ponownie krótko zmiksować.
  4. Przełożyć do czystego słoika, można pasteryzować, a można trzymać w lodówce do dwóch tygodni. Schłodzić w lodówce przez przynajmniej 3 godziny i wsuwać, najlepiej smakuje z pasztetem, na dobrym chlebie, albo z pieczonymi warzywami.


    • robilam kiedys musztarde z ananasa i melona, z imbirem, nasionami gorczycy, cynamonem, kardamonem itd., wyszla naprawde super, tylko dodalam czegos zelujacego. nauczylam sie tego w jednej domowej restauracyjce w wiedniu, wlascicielka brala swoje pomysly z glebokiej wsi wloskiej, eh… 🙂

  1. Zrobiliśmy z dwóch kilogramów, ot tak, na kilka dni – zjedliśmy do kolacji w domowych burgerach. Jutro idziemy po kolejne partie i dziękujemy po stokroć za przepis!

    Anka i Blanka

  2. Marto, mam 2 pytania:
    -co zrobiłaś żeby Twoja grusztarda była tak pięknie żółta (moja kolorem bardziej przypomina kawę z mlekiem)
    -jak sprawiłaś, że jest ona taka gęsta (moja zupełnie pływa)

    A, i wyszła bardzo mało esencjonalna. Czuć w zasadzie tylko gruszki, tak jakby ocet nie przeszedł zupełnie smakiem przypraw. A gotowałam go ponad minutę.
    Będę wdzięczna za odpowiedź, bo chcę jej zrobić dużo dużo na święta!

    • Anka,

      kolor zależy od rodzaju gruszek, ja użyłam bardzo dojrzałych, które były tak żółte. Jeśli chodzi o esencjonalność to po prostu możesz zostawić gorczycę w occie i całe ziarenka zmieszać z gruszkami 🙂

  3. Własnie zrobiłam! Jest przepyszna, dla mnie trochę za mało pikantna więc dodałam w trakcie miksowania trochę zmielonego pieprzu i łyżkę gorczycy z zalewy. Ocet z przyprawami odstawiłam na godzinkę żeby bardziej naszedł a teraz gotowa grusztarda studzi się w słoiczkach. Jutro idę po drugą partię gruszek!

  4. Zachęcona przepisem zrobiłam. Pmyślałam że mógłby to być fajny prezent pod choinkę. Grusztarda wyszła bardzo dobra lecz nie odpowiadała mi trochę konsystencja więc odparowałam zmiksowane gruszki w garnku ok. godziny i też zmiksowałam połowę gorczycy z zalewy. Dla podkręcenia koloru dodałam troszkę kurkumy. Grusztarda jest słodko-owocowo-pikantna. Dziękuję za przepis!

  5. Jakis konkretny rodzaj gruszek? Bo nasze WILLIAMS sa od razu miekkie (ps. nawet raz do zupy "gruszki-pietruszki" dodalam surowe, zmiksowalam i bylo extra. czy musze jkais twardy rodzaj kupowac??

  6. Juz w sloiku. Mi tez wyszlo blado, wiec dodalam kurkumy dla koloru. Po zmiksowaniu wyszlo troche jak zageszczona zupa, wiec zrobilam jak z keczupem – do karnuszka i na 2czce (indukcja) do odparowania. Czuje ze to bedzie moja pasta do domowych hamburgerow ( z domowym keczupem oczywiscie!).

    • Katrin, jasna sprawa, że kilgoram przed obraniem – przecież gdyby miary były po obraniu ciężko byłoby planować zakupy! 🙂

      • Ups…niestety miałam prawie 900 gram po obraniu ale i tak wyszła bosko! <3 uwielbiam Twojego bloga i program w tv 🙂

  7. Jestem bardzo wdzięczna za ten przepis, robię grusztardę za każdym razem gdy pieczemy jeden z Twoich pasztetów (czyli często). Najczęściej nie przecedzam octu, tylko wyjmuję przyprawy i cały płyn wraz z gorczycą dodaję do zmiksowanych gruszek i jeszcze trochę blenduję, tak by część ziarenek gorczycy popękała, czasami redukuję całość w rondelku. Wczoraj zrobiłam wersję z jabłek i wyszła świetna, teraz zastanawiam się teraz nad grusztardą z mango 😉

    • Melu, jestem pewna, że grusztarda z mango będzie bardzo dobra! Możesz też śmiało doprawić ją chili lub dodatkowym białym pieprzem 🙂

  8. Fantastyczna!
    Ale gorczycę wrzuciłam do musu gruszkowego. Teraz przypomina nieco musztardę francuską. 😀

  9. Marto,
    zrobiłam grusztardę z około 3 kg pięknych i pysznych gruszek. Wszystkie składniki dodałam w potrojonej ilości. Grusztarda smakuje jak posolony dżem, nie przypomina musztardy. Zastanawiam się, czego dodać, żeby złamać ten mdławo słodko słony smak. Może potrzeba więcej gorczycy i octu? Proszę o radę.
    Pozdrawiam 🙂

  10. Ale to jest pyszne! Co prawda na razie tylko trochę podjedzone z blendera, na początku pomyślałam, że zbyt delikatne (też gorczyca mi wchłonęła dużo octu), ale jak trochę przestygło, super! Jestem ciekawa jaka będzie konsystencja po mocniejszym schłodzeniu 🙂

  11. Kurczę, a mi znowu wyszło bardzo „octowo”, w zasadzie ocet przyćmiewa cały smak gruszki i zastanawiam się, czy miałam jakąś niewymiarową szklankę (250ml?), czy gruszki jakieś bez smaku przez to ten ocet się tak wybija..?

  12. Wykorzystałam ten przepis do zutylizowania owoców z kompotu wigilijnego , które zalegały mi w lodówce . Całą gorczycę i pieprz zblendowałam z odparowanymi owocami pokrojonymi i pozbawionymi pestek . Wyszło bardzo smacznie 🙂

  13. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.