Ulubiony smażony ryż na zimę


W grudniu często kończą się pomysły na szybkie i sycące dania. Brakuje świeżych warzyw, który można w trymiga zmiksować na delikatny krem, dojrzałych pomidorów, które można przerobić na błyskawiczny sos do makaronu i w ogóle brakuje wszystkiego po kolei. Czy zimą da się zjeść tak, żeby w biegu się najeść, rozgrzać i nie napracować?

Chociaż w wyniku nagłego spadku temperatur i opustoszałych zieleniaków można stracić wiarę w szybkie grudniowe obiady, to jednak spokojnie – nie każdy zimowy posiłek wymaga rytualnego moczenia fasoli, całodniowego gotowania bulionu albo godzinnego pieczenia buraków. Zamiast tego można kupić w zieleniaku por oraz dwie czerwone cebule i usmażyć sobie rozgrzewający, korzenny ryż. Nie potrzeba do niego nadzwyczajnych składników ani dużo czasu, w niecałe pół godziny na jednej patelni sam z siebie powstaje aromatyczna kolacja, który wystarczy dla dwóch głodnych i zmarzniętych osób. Syci, rozgrzewa i naprawdę uszczęśliwia.

wersja do druku

Ulubiony smażony ryż na zimę

  • Czas przygotowania: do 30 minut 30M

Składniki na 2 porcje:

⅔ szklanki ryżu
2 średnie czerwone cebule
1 biała część pora
⅓ szklanki rodzynek
1 łyżeczka kuminu
½ łyżeczki cynamonu
⅓ łyżeczki kardamonu
⅓ łyżeczki gałki muszkatałowej
olej
sól
2 łyżki prażonych orzechów piniowych lub pestek dyni

Przygotowanie:
  1. Ryż gotować w osolonej wodzie zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu. W międzyczasie cebulę pokroić w kostkę, pory w pół talarki.
  2. Na patelni rozgrzać kilka łyżek oleju i wsypać pokrojone pory, po 3 minutach dodać cebulę, przyprawy i rodzynki. Smażyć na małym ogniu do czasu, aż warzywa zaczną być szkliste czyli około 4-6 minut.
  3. Ugotowany ryż odcedzić i dodać do warzyw na patelni. Zwiększyć ogień i smażyć dokładnie mieszając przez 3-5 minut. Doprawić do smaku solą, posypać uprażonymi orzeszkami piniowymi lub pestkami dyni i zjeść od razu.

Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:



  1. Jak mnie dopada chandra zimowa i nie mam siły na wymyślanie czegoś, to sięgam po tortellini z tofu z Polsoi. Dorabiam czasem jakiś sos, a jak mi się nie chce to tylko zrumienioną cebulkę dodaję i jest bardzo dobrze:)

  2. ten ryz wszedł na stałe do mojego menu, aczkolwiek pomijam kardamon. za to kiedyś zapomniałam jakie to tam przyprawy były, internet odmówił posłuszeństwa i wyszła wersja z łyżeczką imbiru ale bez gałki. też nieźle 🙂

  3. A mozna cos zamiast rodzynek? Przepis wyglada cudownie, ale niestety rodzynki nigdy mi chyba nie zasmakuja…

    • Z suszoną żurawiną smakuje jeszcze lepiej@ Z braku rodzynek za pierwszym razem zrobiłam właśnie z żurawiną i po porównaniu z wersją rodzynkową (zrobioną 2 dni później, bo ryż wyszedł przepyszny 🙂 ) stwierdzam, że jednak wersja żurawinowa u mnie wygrywa 🙂

      A przy okazji dziękuję za super przepis! Na pewno trafi do mojej listy dań ulubionych, a i pewnie na jakąś imprezkę ze znajomymi się nada 🙂

  4. Uwielbiam twojego bloga. Wpadłam tu kiedyś przypadkiem. Coś mi się spodobało i wrzuciłam do zakładek, żeby nie zgubić przepisu. Kilka miesięcy temu znalazłam ten link i teraz przynajmniej raz w tygodniu coś u Ciebie wyszukuję i gotuję. Dzisiaj, gdy wróciłam głodna do domu (z prawie pustą lodówką), uratowałaś mnie tym aromatycznym szybkim ryżem. Dzięki, jest pysznie:)

  5. Słyszałam o twoim blogu od dawna, ale do tej pory nie zdarzyło mi się jeszcze nic ugotować, aż w końcu spróbowałam smażonego ryżu. Jest tak cudownie aromatyczny, można się nim porządnie najeść… coś wspaniałego. Na pewno zajmie stałe miejsce w moim repertuarze potraw łatwych, szybkich i przepysznych. Aż mi smutno, że właśnie kończę ostatnią porcję!

  6. Danie genialne! Duży plus za szybkość i krótką listę składników. Mąż podchodził bardzo sceptycznie, a kiedy zobaczył jak wrzucam rodzynki myślałam, ze nawet nie spróbuje albo wygrzebie wszystkie przed jedzeniem. Udało się go namówić do posmakowania z rodzynkami i zjadł nawet z dokładką. Bardzo Ci dziękuję!

  7. Ja zamiast orzeszków pinii dodałam przyprażoną w piekarniku ciecierzycę w ziołach 🙂 Pycha!
    Ale i ryż sam w sobie przesmaczny! Dziękuję 🙂

  8. Eureka! Olśniło mnie, że gdy żurawiny, rodzynek, daktyli brak – ten owocowy, słodki, kwaśny akcent zagwarantuje nam jabłko! Szara reneta najlepsza <3

  9. Ryż z rodzynkami i pestkami dyni? Wow, nie pomyślałabym, że tak można. 🙂 Generalnie zawsze preferowałam makaron, ale mam świadomość, że ryż jest o wiele zdrowszy i powoli się do niego przekonuję. Muszę wypróbować tego przepisu. 🙂

  10. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.