W tym dziwnym i trudnym czasie gotowanie może być większym wyzwaniem niż zazwyczaj. Trzeba korzystać z domowych zapasów, zastępować świeże warzywa zgodnie z zasobami w lodówce i jeszcze jakoś zdążyć zrobić obiad pomiędzy pracą, edukacją domową dzieci, a martwieniem się o rodziców i dziadków. Mam nadzieję, że ten przepis Wam to ułatwi, mnie ratuje od dwóch tygodni i jeszcze mi się nie znudził.
Dlaczego ta zupa, chociaż bardzo prosta, tak dobrze smakuje?
- podsmażenie warzyw i przypraw: najpierw na oliwie podsmażona jest cebula i warzywa korzeniowe, czyli marchewka lub seler, co zwiększa ich słodycz. Następnie krótko podsmażana jest papryka wędzona, suszone zioła i chili, co wydobywa ich aromat, zwłaszcza dobrze robi to wędzonej papryce.
- warstwy smaku: można byłoby wrzucić krojone pomidory do tego samego garnka, ale wtedy zupa byłaby średnia. Dzięki podsmażeniu pomidorów w zaromatyzowanej oliwie, a następnie zredukowaniu ich i dodaniu na końcu, zupa ma różne poziomy smaku.
- zaromatyzowanie oliwy: to po prostu dodanie do zimnego tłuszczu czosnku, a następnie podgrzanie oliwy i dość powolne podsmażanie. Ta technika daje zupełnie inny efekt niż smażenie posiekanego czosnku – aromat jest mocny, krzepki, ale też uprzejmie nienachalny.
- zredukowanie pomidorów na patelni: w niecały kwadrans pomidory odparowują, stają się mniej kwaśne i bardziej umamiczne. Możecie spróbować łyżeczki takiego sosu ❤️ Czasem przy okazji robienia tej zupy robię sos z podwójnej porcji, połowę dodaję do zupy, a druga połowę zjadam z makaronem lub na grzankach z hummusem.
wersja do druku
Zupa na kwarantannę
- Czas przygotowania: do 30 minut 30M
Składniki na 4 - 5 porcji:
1 cebula lub 1/2 pora
1 marchewka lub 1/4 selera
olej lub oliwa
1 łyżeczka papryki wędzonej
1/4 łyżeczki rozmarynu lub tymianku lub oregano
szczypta cayenne
4 puszki strączków (każda po 400 g lub 6 szklanek ugotowanych strączków)
1 1/2 litra bulionu
300 g kapusty białej, włoskiej lub jarmużu
Obok:
2 ząbki czosnku
3 – 4 łyżki oliwy lub oleju
2 puszki pomidorów krojonych (400 g)
sól i pieprz
Przygotowanie:
- Cebulę pokroić w kostkę, marchew obrać i pokroić w półtalarki. W dużym garnku rozgrzać niewielką ilość oleju, dodać cebulę wraz z marchewką i smażyć przez 2 – 3 minuty, do czasu, aż cebula zacznie robić się złota.
- Po tym czasie dodać paprykę wędzoną, rozmaryn i szczyptę cayenne, kilka razy zamieszać i dodać odcedzone strączki oraz bulion. Garnek przykryć i zupę gotować przez 15 minut.
- W międzyczasie na patelnię wlać oliwę, na zimny tłuszcz dodać obrane, pozostawione w całości ząbki czosnku. Podgrzewać do momentu, aż czosnek zacznie się podsmażać. Smażyć tak przez 3 – 4 minuty na małym ogniu, w międzyczasie przewrócić ząbki. Czosnek jest gotowy, kiedy jest intensywnie złoty i wyraźnie pachnie.
- Wtedy do patelni dodać krojone pomidory, sporą szczyptę soli oraz czarnego pieprzu (naprawdę sporo) i dusić bez przykrycia na średnim ogniu przez 10 – 12 minut.
- Na koniec posiekać kapustę. Podduszone, zredukowane pomidory wlać do zupy, dodać kapustę i gotować ostatnie 3 – 5 minut. Doprawić do smaku solą oraz pieprzem i podawać.
Porady:
- Pierwszego dnia można zjeść zupę ze świeżym chlebem, drugiego z ryżem, trzeciego z makaronem, a czwartego z grzankami ze starego chleba.
- Kapusta po kilku minutach w gorącej zupie mięknie, dlatego nie ma potrzeby gotować jej zbyt długo. Gotowana za długo następnego dnia będzie zupełnie bura i rozciapana.
Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:
Przepis z bloga Jadłonomia:
https://www.jadlonomia.com/przepisy/zupa-na-kwarantanne/
A czy kapusta może być kiszona? Przepłukana pod wodą? Bo nie mam nic świeżego
U mnie jest problem z pomidorami bo tutaj w sklepach wszystkie puszki wyprzedane. Miałabyś pomysł czym zastąpić?
Dzięki za ten przepis! A czerwona kapusta się tu sprawdzi? Mam pół główki, które warto wykorzystać, zamiast lecieć do sklepu.
Sprawiłaś, że przestałam płakać i się uśmiecham jutro ugotuje zupę. Nie damy sie?
Nie mam nic kapustnego w domu, czy bez tego też będzie dobra?
Ja dzis zrobiłam bez kapuchy i jest bomba. Zjadlam na obiad i kolacje i jeszcze na nocną przekąskę mnie kusi 😛
Nie miałam kapusty, więc zrobiłam bez. Jem z makaronem. Ta zupa to petarda
Zrobiłam dzisiaj ! Zupa petarda i na kwarantannę w sam raz 😉
Właśnie ugotowałam! Już nie mogę się doczekać do południa ;). Super przepis, dzięki,
Matko, jakie to pyszne! Początkowo myślałam że to mniej więcej coś takiego, jak hiszpańskie guiso de garbanzos, ale nie, sto razy lepsze!! Dzięki za kolejny świetny przepis
Redukcja sosu z czosnkiem robi robotę, smacznego 😉
Zupa przerosła moje oczekiwania, trochę sceptycznie podchodziłam do tych wszystkich strączków, a tu niespodzianka – świetny, niepowtarzalny smak, nic nie musiałam doprawiać pod koniec – wyłączyłam gaz – spróbowałam i koniec – pycha.
Bardzo się cieszę, zwłaszcza z tego, że tak pozytywny zaskoczyła
Właśnie skończyłam gotować. Dałam marchew i seler w ilości pół na pół, seler starlam. Zupa jest przepyszna!
Co to są strączki ?
Nasiona warzyw strączkowych – fasola, groch, soczewica, ciecierzyca
Genialny przepis. Od lat gotuję głównie z Jadłonomii, i ten uważam za jeden z najlepszych. Idealny na kryzys i na tyle prosty że trudno go zepsuć, łatwy do modyfikowania (ja dodałem makaron w kształcie ryżu i pietruszkę). Bardzo dziękuję!
Podświadomie marzyłam o tej zupie. To królowa kwarantanny. Pycha!!!! Idealna z kanapkami z pasztetem „z recyklingu”. Dziękuję!!
mmm…. Bardzo dobra!
Z reguły raczej sztywno trzymam się przepisu, ale kwarantanna rządzi się swoimi prawami, więc z braku marchwi/selera dałam fenkuł, a białą kapustę zastąpiła modra. Pychotka
dzięki temu przepisowi upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu – dorośli dostali pyszną strączkową zupę (dałam tylko zieloną soczewicę) a junior dostał pomidorówkę tylko na bazie pomidorów na czosnku. poezja smaków!
To jest komentarz wart miliony! Na pewno przyda się wielu osobom, wiadomo jak to jest na pewnym etapie, kiedy w misce nie mogą pływać różne rzeczy naraz 😉
DZIĘKI za ten przepis. Ratuje Pani moją rodzinę przed monotonią w koło powtarzanych przepisów! A ja wychodzę na bohaterkę domu bez wychodzenia z domu?
wspa-nia-ła! naprawdę, jest to jedna z lepszych rzeczy, jakie ostatnio jadłam!
Jutro będzie jedzone. Kapusta od tygodnia czekała na jakiś poomysł na siebie i wreszcie się doczekała. Nie mogę się doczekać 😀
Czy ta zupa nadaje się do zamrożenia?
Ja to nawet nie mam tak wielkiego garnka co by 4 puszki tam wsypać XD
Zrobiłam dzisiaj na obiad (w zmniejszonej porcji), z 1 puszka pomidorów. Nie udało mi zaromatyzować oliwy – mój czosnek okazał się być wyschniety, i może to wpłynęło na smak zupy, ale wyszła bardzo smaczna. Szczerze mówiąc przypomina mi trochę krupnik.
Dla przepisu łapka w górę ?
Tylko co zrobić z resztą główki młodej kapusty? Zostało mi niecałe 300g, ale zupa starczy na przynajmniej 3 dni dla mnie samej. Jak to wykombinować, żeby nie zmarnować reszty? ?
Zrób sobie łazanki
Zrobiłam dzisiaj i o borze jakie to dobre. Poleciłam już 4 innym osobom. Pycha, gotujcie!
Dzień dobry, czy mogę dodać do zupy zielonà fasolkę flażoletkę?
Zdecydowanie tak, będzie pycha!
Nie wiedziałam, że smażenie oliwy z czosnkiem w ten sposób zadziała o niebo lepiej. Kolejny raz spróbuję zrobić zupę w ten sposób
Pani Marto zupka na kwarantanne boska x czy mogę zapytać ile kalorii proszę?
, Bardzo dziękuję za przepis. Zupa pyszna, syta i szybka. Serwowałam na świąteczny obiad. Pozdrawiam Martę i wszystkich jej gości.
Myślałam że nic nie przebije kowbojskiej zupy fasolowej ale przyznaję że jest moc. Pyszna, wyraźna, mmmmm.
cześć Marto – przepraszam, że się powtarzam, ale nie wiem ile suchych strączków mam ugotować. tak żeby wyszło mi 6 szklanek…
Połowa! Czyli 3 szklanki suchych namoczyć
Mmm pychota! Przyznam się, że kiedyś nie byłam fanką zup natomiast teraz bardzo je lubię. Szczególnie w chłodniejsze dni <3
Fantastyczna zupa! Ugotowałam do niej białą fasolę, zieloną soczewicę i cieciorkę. W ilościach „na oko”, dodałam jarmuż zalegający w zamrażarce. Jestem zachwycona smakiem, rodzinka też. Świetny przepis!
Zupa wyśmienita. Najlepsze są w niej warzywa, dużo warzyw. Uwielbiam takie zupy, dlatego często goszcza na moim stole.
Pyszna! robiłam dzisiaj z czerwona i białą fasolka, bez kapusty – bo nie miałam. Do zupy zrobiłam chrupiące grzanki z czosnkiem.
Wszystkim, którzy mają problemy po zjedzeniu strączkowych, polecam pewien sposób. Na mnie zadziałał koncertowo. Otóż moczcie wszystkie przez 2-4 dni – zależy od rośliny, nawet soczewicę trzeba moczyć (z wyjątkiem czerwonej oczywiście) – może nawet zobaczycie, że jakieś nasionko zaczęło kiełkować. Wtedy dopiero można zabrać się za gotowanie. U mnie problemy z trawieniem po zastosowaniu tego rozwiązania ustąpiły od razu.
Uważajcie z solą – moja zupa była dość słona – chyba z powodu bulionu, a być może też fasolka z puszki była posolona. Zupa ma niezwykle umamiczny smak! I to bez sosu sojowego, ani suszonych pomidorów. Ja robiłam pół porcji – starczyło na 3 osoby i jeszcze mi zostało na następny dzień. Dałam białą i czerwoną fasolkę. Bardzo zaskakujące i smaczne danie.
Dzisiaj zarobiłam. Smak cudowny! Dziękuję ❤️
Ta zupa to zupełny sztos! A te pomidory na czosnkowej oliwie? Najlepsze!
Jest super, robię już drugi raz, ostatnio z fasolą czerwoną, zieloną, czarną i ciecierzycą, dzisiaj zamiast czarnej czerwona soczewica, pół na pół por z cebulą żeby zużyć resztki i trochę korzenia pietruszki, też żeby zużyć resztki. Bez kapusty wychodzi super. Najlepsze jest to, JAK MAŁO TRZEBA KROIĆ!
Ta zupa jest DOSKONAŁA. Mimo kilku myków – prosta do przygotowania, z dostępnych składników, pożywna i po prostu cholernie smaczna. W dwie osoby pożeramy ją w jeden dzień, nie da rady inaczej… Raz z jarmużem i czerwoną fasolą, raz kapustą i ciecierzycą – zawsze wychodzi i zawsze smakuje wspaniale.
Zupa jest genialna! Gotuję ją już po raz trzeci. Moja rodzina, mimo, że mięsożerna, wcina ją z zachwytem. A ja mam satysfakcję, że coraz częściej obywają się bez mięsa. Dziękuję
Mam pytanie o pomidory: te 400g odnosi sie do wage jednej puszki, prawda? Tzn w sumie dodac 800g? Pozdrawiam
serdecznie
Tak, potwierdzam
Ta zupa to nic innego tylko wersja włoskiej ribolitty, zupy którą gotuję od wielu lat, ku radości domowników. Cieszę się, że pojawiła się w Jadłonomii
Zrobiłam i wyszła genialnie lekka i sycąca a do tego pełna smaków. Zagości u mnie na długo
Czy można ją zawekowac? Próbował może ktoś?
Przesmażyłam całą włoszczyznę, czyli: marchewka, pietruszka, seler i por.
Na koniec zamiast jarmużu – młoda kapusta włoska.
I teraz tak:
– pierwszego dnia zjadłam taką jak z przepisu,
– drugiego z miso i namoczonym wakame,
– trzeciego dnia z jogurtem i zieloną pietruszką,
– czwartego dnia już zupełną resztkę z czerstwym chlebem pokrojonym u wrzuconym do gorącej zupy i łyżeczką chrzanu.
Zupa skojarzyła mi się z włoską ribollitą i podobnie jak ona – zyskiwała na smaku w kolejnych dniach.
Zapamiętuję ten przepis na zimę, kiedy rozgrzewająca zupa z warzywami korzeniowymi jest kwintesencją comfort food
Zaskakująco znaczna. Ja użyłam pół puszki fasoli i tyle samo kukurydzy, pekińską i jedną puszkę pomidorów- posolić i pocukrzyć polecam przy redukowaniu, dopiero na końcu. A wyszło tyle, że na dwa dni bez dodatków na obiad będzie. Mega
Podobno nie ma głupich pytań więc co to są te 4 puszki strączków? Pozdrawiam
Np fasola czerwona biała, ciecierzyca (może być ze słoika) czy tam inne, ja daję kukurydzę, bo to świetnie robi tej zupie
Super zupa. Poza fasolą i ciecierzycą dodałam jeszcze kukurydzę Pycha, polecam