Domowa granola

Danie:
Dieta:

Czy wygrzebywaliście kiedyś rodzynki z płatków owsianych? Albo wyjadaliście na sucho wszystkie orzechy? A może podczas śniadania podkradaliście żurawinę z miski swojego chłopaka?

Mi zdarzyły się wszystkie powyższe przestępstwa, a wygrzebywanie rodzynek było prawdziwą recydywa. Potrafiłam tak długo szukać ich w misce tak długo, że mleko było zimne, płatki owsiane rozmoknięte, a pora śniadania dawno zakończona. Dlatego w ramach resocjalizacji od jakiegoś czasu przygotowuję własną granolę – nie ma w niej ani pół rodzynki, jest za to dużo migdałów, orzechów laskowych i morele z żurawiną. Czasem dodaję też cynamon, niekiedy dosypię trochę orzechów nerkowca, a czasami na sam koniec wsypuję drobno pokruszoną czekoladę. Poniższy przepis to moja podstawowa receptura, warto zacząć przygodę z domową granolą właśnie od niego, a z czasem wzbogacać go o swoje ulubione dodatki. Posłuchajcie też starej recydywistki i uwierzcie, że im lepszych składników użyjecie, tym granola będzie smaczniejsza – dlatego sięgnijcie po ekologiczne morele i dobrej jakości żurawinę. W końcu jakie śniadanie, taki cały dzień!

wersja do druku

Domowa granola

  • Czas przygotowania: 15 minut + 50 minut pieczenia i studzenia 15M

Składniki na duży słoik:

½ szklanki migdałów
½ szklanki orzechów włoskich
½ szklanki orzechów laskowych
¼ szklanki pestek dyni
2 szklanki płatków owsianych
½ szklanki suszonej żurawiny
½ szklanki suszonych moreli
½ szklanki miodu, syropu z agawy, syropu klonowego lub innego ulubionego płynnego słodu
¼ łyżeczki cynamonu

Przygotowanie:
  1. Piekarnik rozgrzać do 175 stopni. Orzechy, pestki i płatki owsiane wsypać do miski, wlać syrop i wszystko delikatnie mieszać drewnianą łyżką lub silikonową szpatułką. Kiedy wszystkie orzechy będą delikatnie sklejone, wyłożyć je na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia, równomiernie rozprowadzić i na koniec posypać cynamonem. Piec przez 20 – 30 minut, w tym czasie można dwa razy zamieszać piekące się orzechy tak, aby wszystkie złociły się równomiernie.
  2. Upieczone orzechy wyjąć z piekarnika i odstawić do wystudzenia. Kiedy przestygną połamać, dodać suszone owoce i porządnie wymieszać. Przesypać do szczelnego słoja i zjadać z jogurtem, ulubionym mlekiem lub świeżymi owocami.

Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:


  1. A wiesz, ja zawsze popełniam takie przestępstwa, do niedawna jeśli chodzi o rodzynki. Nagle, ni z tego ni z owego – uwielbiam rodzynki! A od dziecka stroniłam od nich. Jak to gusta się zmieniają, nawet te smakowe. 🙂
    Co do samej granoli – od dawna chcę zrobić swoją własną. Na pewno taka nie dorównuje żadnej kupnej. W sklepach ja jeszcze nigdy nie znalazłam granoli idealnej dla mnie, takiej ze wszystkimi składnikami jakie chciałabym mieć w swojej granoli. Muszę jakąś zrobić!

    • Jey, to zabierz się do pracy najlepiej od razu jutro – kup ulubione orzechy i dodatki, a potem pół godziny i gotowe. Wychodzi przepyszna i dużo tańsza 🙂

  2. A co z platkami owsianymi? Zniknely gdzies w Twojej instrukcji przygotowania,a co jak co,granola to dla mnie w duzej mierze chrupiace,prazone ze slodem platki owsiane;) Btw,nie za duzo tych bakalii wzgledem platkow?

    • Już poprawiłam przepis, płatki owsiane oczywiście pojawiają się razem z orzechami.

      Co do proporcji, to możesz zawsze dodać więcej płatków owsianych zamiast części orzechów – jak proporcje wyglądają na żywo widać dobrze na zdjęciu 🙂 Dla mnie jest w sam raz, lubię, kiedy moja granola jest treściwa i sycąca 🙂

  3. Ooo, a ja jeszcze nie robiłam granoli… Może dlatego, że nigdy nie przepadałam za tego typu śniadaniami. Zimne mleko albo jogurt (i jeszcze w dodatku owocowy – o, zgrozo!), a do tego twarde, nie dające się rozgryźć (albo rozmokłe) płatki – takie mam skojarzenia… Brrr… A Ty z czym najczęściej ją jadasz? Mleka roślinne czy jakieś inne opcje?

    • Ja też nie cierpię zimnego mleka z płatkami, nawet najlepszymi 🙂
      U mnie najczęściej granola występuje w parze z ciepłym mlekiem migdałowym lub ryżowym, czasem z dodatkiem wanilii. W lecie jeszcze świeże owoce, w zimie te suszone 🙂

  4. Już jakiś czas przymierzam się do zrobienia domowej granoli, ale jakoś mi się nie złożyło 😀 Wygląda bardzo apetycznie! Teraz to już zrobię 🙂

  5. Fajny przepis, jak dla mnie za dużo orzechów, ale to przecież można zmodyfikować według uznania 🙂 BARDZO podoba mi się to, że w przepisie nie używasz ekstrahowanych tłuszczów 🙂 SUPER !! Mam tylko jedno małe pytanie – jakich moreli użyłaś do granoli, piszesz, że mają być ekologiczne – te zawsze są brązowe, a u Ciebie widać ładne, pomarańczowe – które niestety, zawsze są siarkowane w sklepach, zdobyłaś niesiarkowane pomarańczowe? To byłby przełom na miarę światową 🙂 bo dzieci nie chcą jeść brązowych, gdy u kolegów widziały pomarańczowe "świństwa" pełne siarki.. Pozdrawiam ciepło w tę "nie wiadomo jaką" porę roku 😉 przepis i blog super 😉

    • Jasne i niesiarkowane morele to byłby chyba ósmy cud świata 🙂

      U mnie jest mieszanka ekologicznych moreli niesiarkowanych ze zwykłymi, niesiarkowane skończyły się w trakcie przygotowań granoli, a w sklepie pod domem były jedynie tradycyjne 🙂

    • No to sprawa wyjaśniona 🙂 czekamy na Ósmy Cud Świata 😉 może kiedyś… 😉 dzięki za odpowiedź :*

    • Moczenie orzechów i nasion jest bardzo zdrowe, ponieważ dzięki namoczeniu ich przyswajamy większą ilość zdrowych substancji w nich zawartych – ale nienamoczone orzechy nie są w żaden sposób szkodliwe. Nie w każdym przepisie możliwe jest ich moczenie, w granoli na przykład nie da się namoczyć orzechów, ponieważ nie poddadzą się potem karmelizacji.

  6. A ja spaliłam Twoje orzechy po 20 minutach 😀 też przepyszne, ale jestem fanką mniejszej spalenizny.. skąd się wzięło to 30-40 minut? U mnie mogłabym je pewnie wyjmować po 15 minutach gdyby nie to, że powiedziałam sobie, że mam 30min i pójdę posprzątać.. 😛

    • U mnie niestety to samo:( Może to zależy od mocy piekarnika? Następnym razem wstawię na trochę mniejszą temperaturę i powinno być dobrze 🙂

    • Może piekłyście na funkcji termoobiegu lub macie piekarnik gazowy? Zaznaczę zaraz w przepisie, że mniejszy czas może wystarczyć, ale u mnie zawsze orzechy pieką się przynajmniej pół godziny 🙂

      • Zawsze mnie to zastanawiało, dlaczego na większości stron z przepisami przy instrukcji o temperaturze i czasie pieczenia nie było podane na jakim programie piec. Kiedyś czytałem, że zmieniając z pieczenia góra-dół na termobieg pieczemy jakby temperaturą o 20 stopni wyższą. Fajnie jakby w przepisach pojawiło się takie info jak piec. Pozdrawiam!

    • Cos w tym musi byc,bo u mnie ciasta pieka sie w 30min,a w ksiazce kaza piec 60min-i raz zdarzylo mi sie wyciagnac zweglone. Z orzechami to samo,po 10-15min zaczynaja sie palic.

    • A mi dopiero orzechy się zwęgliły, natomiast wszystkie ciasta, ciasteczka – idealnie wg przepisu a czasami nawet dłużej. Tym bardziej dziwne 🙂

    • Najczęściej z domowym, ale kiedy nie mam akurat w lodówce to jem też z kupnym, nie ma reguły 🙂

      Najczęściej jem z domowym migdałowym z odrobiną wanilii, albo z migdałowo – kokosowym, lub migdałowo – owsianym.

  7. dzieki za odpowiedz 🙂 ja z domowym mam ten problem ze jak zrobie i nie wypije szybko, to nastepnego dnia na dnie butelki juz jest osad 🙁 a doprawiasz je czyms?

    • Osad jest naturalny, nie przeszkadza mi – ja po prostu przelewam mleko do rondelka, delikatnie podgrzewam i gotowe 🙂 Wtedy też osad nie przeszkadza 🙂

  8. Ha! Nie spaliłam! 😀 Dobrze, że poczytałam najpierw komentarze, bo byłoby na bank źle – kwadrans jej wystarczył. I jest pyszna! To moja pierwsze samodzielna 🙂 Na pewno nie kupię już sklepowej! Wreszcie nie muszę wydłubywać rodzynek 😀

  9. Dzięki za pomysł, właśnie się nimi zajadam 🙂 Przepis zmieniłam, bo ogarnięta nagłą nie do powstrzymania chęcią spożycia tego cudu wykorzystałam wszystko to co było w domu. Ostatnio także zajadam się prażonym siemieniem lnianym oraz także prażonymi pestkami dyni postanowiłam Twój przepis uprażyć a nie upiec 🙂 Każdy wyposażony tylko w patelnię jest w stanie jeść pyszne śniadania :)!

  10. jedna uwaga:
    "migdały w naturalnym surowym stanie są pełne witamin, minerałów i enzymów, a te ulegają uszkodzeniu pod wpływem wysokiej temperatury. Migdały zawierają dużo białka, zdrowych tłuszczów, sporo magnezu oraz witaminy E zwaną witaminą młodości. Witamina E jest wrażliwa na działanie wysokiej temperatury.

    Migdały nie nadają się też do prażenia, pieczenia czy gotowania również z innego względu.

    Są one pełne nienasyconych kwasów tłuszczowych, które pod wpływem wysokiej temperatury zamieniają się w szkodliwe dla zdrowia tłuszcze trans, które zakwaszają organizm działając jak wolne rodniki (sprzyjają cukrzycy, nowotworom, stanom zapalnym itd.). To powód numer dwa. Dlatego jeśli chcemy w pełni skorzystać z walorów zdrowotnych migdałów, to nie poddajemy ich nigdy działaniu wysokiej temperatury."

    akademia witalności:
    http://www.akademiawitalnosci.pl/dlaczego-juz-nie-warto-kupowac-migdalow-kalifornijskich-i-jak-obrac-migdaly-ze-skorki/

    ja również robię domową granolę, ale wszelkie orzechy i migdały dodaję po uprażeniu płatków i przypraw

    jak dla mnie warto się zastanowić, skoro ma to być zdrowy początek dnia

    pozdrawiam
    Ania

    p.s.
    świetny bardzo blog!

    • tłuszcze nienasycone rozkładają się w temp powyżej 160 stopni zawsze można dłużej piec a na mniejszej temperaturze 🙂

      • Idąc tym tropem należałoby obniżyć temperaturę pieczenia do 45 stopni, bo

        „miód nie powinien osiągać większej temperatury niż temperatura panująca w ulu, optymalnie 35°C, gorąca herbata sięga 90°C.

        W temperaturze powyżej 45°C miód traci swoje właściwości ze względu na proces denaturacji białek, ale przede wszystkim utratę cennych enzymów. „

  11. Uwielbiam granole ale mam zgola odmienny problem, o ile rodzynki sa dla mnie pyszne to na orzechy mam alergie… 🙁 Marto, czy bez orzechow tez da rade? Czy wtedy mam uprazyc tylko platki owsiane?

  12. Bardzo dobry przepis, łatwy w przygotowaniu. Granola z jogurtem naturalnym wystarczy na śniadanie przez wiele dni. Będę ją robił regularnie.

  13. Rozkoszuję Twoja granolą, mimo,że u mnie w słoju jeszcze spory zapas, ale mniej bogatej w składniki. Chetnie zjadłabym Twojej właśnie lecz sukienki coś się chyba pokurczyły i muszę smakować wyłącznie wirtualnie. Pozdrawiam

  14. Przepyszna. Dzisiaj jeszcze bardziej ją doceniłam, bo przed chwilą jadłam kupną, która wczesniej bardzo mi smakowała..a teraz???? fujjjj…słodka, chemiczna, okropna. Dzisiaj popołudniu robię swoją (Twoją) i tej już nigdy nie kupię.

  15. Cześć! Właśnie szukam inspiracji na granolę i się zastanawiam jak zrobić te najsmaczniejsze rzeczy, które można znaleźć w granolach np. Sante – suszone maliny, suszone truskawki, suszone jagody. Czy ktoś kiedyś kupował/robił takie rzeczy?

  16. Zrobiłam pierwszy raz domową granolę, wyszła pyszna, zajadam się nią na śniadania, ale nie podobało mi się bardzo, że po ostygnięciu nie mogłam jej oderwać od papieru do pieczenia:( Nikomu się nie skleiła granola z papierem..? albo za dużo miodu albo złej jakości papier..?

  17. A ja mam pytanie, bo się zawsze zastanawiam – czym różni się granola od zmieszanych po prostu na świeżo składników – tzn. wrzucenia do mleka żurawiny, orzechów, ziaren itp.? Czemu wcześniej się ją piecze?

  18. Dzień dobry! Mam pytanie Marto 🙂 Widzę bardzo dużo przepisów z orzechami i ogólnie zastanawiałam się ostatnio gdzie kupujesz orzechy? Bo gdzie nie pójde tam strasznie drogo te orzechy :/ Da sie taniej czy to raczej nie uniknione? a jeśli tak to jakie sklepy polecasz? pozdrawiam 🙂

  19. Najlepsza granola na świecie. Dotychczas przepisy z blogów nigdy się u mnie nie sprawdzały, choć wykonywałam wszystko krok po kroku – w tym przypadku strzał w dziesiątkę już od pierwszej próby 🙂 przepis jest niezawodny. Polecam wszystkim!

  20. Hej
    Bardzo fajny przepis,wiec chętnie wypróbuję. Mam jedno małe pytanie . Czy jeśli pogrzewany miód to zachowujemy jego wartości zdrowotne ?
    Pozdrawiam serdecznie

  21. Czy to jest zdjęcie tej granoli?
    Bo mam wrazenie, że składniki wcale się nie posklejały.
    Szukam przepisu w którym składniki posklejają się w grudki, jak w tych kupnych. Nastolatek tylko takie je…

  22. A których płatków owsianych używać do granoli? Górskich, zwykłych czy (o zgrozo!) błyskawicznych? Górskie trzeba przecież poddać procesowi kleikowania w wodzie/mleku, bo zawierają tyle skrobi, prawda?

  23. Śniadanie z chłopakiem? Z mężem tak, ale z chłopakiem… No cóż jestem widocznie bardzo zacofana. No i jeszcze ta forma gramatyczna (podkradaliście z miski chłopaka).

  24. Granola jest obłędna ! Robię ją już któryś raz z kolei , dodaje jeszcze wiórki kokosowe pod sam koniec pieczenia wraz z żurawiną i rodzynkami . Mistrzostwo . Zajadamy z mężem zawsze do jogurtu lub mleka ! Polecam

  25. Pingback: Anonim
  26. Pingback: Anonim
  27. Pingback: Anonim
  28. Pingback: Anonim
  29. Pingback: Anonim
  30. Pingback: Anonim
  31. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.