Mamba, czyli najlepsze masło orzechowe

Składniki:
Dieta:

Mamba to nazwa masła orzechowego z Haiti. Prawdopodobnie najlepszego masła orzechowego na całym świecie.

Nie do końca wiadomo w jaki sposób mamba powstała. Niektórzy podejrzewają, że przepis przywędrował z Afryki; inni, że powstał już na wyspie w czasie, gdy rozwijała się uprawa fistaszków. Natomiast pewne jest, że w porównaniu do mamby wszystkie inne masła orzechowe wydają się być bez smaku.

No dobra, ale przejdźmy do rzeczy. Mamba to masło orzechowe z dodatkiem ostrej papryki, soli oraz cukru trzcinowego. Gdy próbuje się go po raz pierwszy na języku najpierw czuć lepkość orzechów, po chwili słodycz, zaraz po niej słoność, tuż potem delikatną ostrość i znowu słodko – słony smak. Każdy kęs, każda łyżeczka, sprawia, że ma się ochotę na jeszcze jedną. Nic dziwnego, że po takiej jeździe wszystkie inne masła orzechowe wydają się kompletnie bez wyrazu.

Tradycyjnie do mamby używa się świeżej, ostrej papryczki scotch bonnet. Ale w gotowaniu nie chodzi o to, aby uganiać się za jednym składniem, dlatego opracowałam prostszą, choć równie charakterną wersję. Wystarczy garść fistaszków oraz trochę papryki wędzonej i pieprzu cayenne podsmażonych na oleju kokosowym. A kiedy już macie wszystkie te składniki pod ręką możecie wyjąć blender i zapiąć pasy.

wersja do druku

Mamba, czyli najlepsze masło orzechowe

  • Czas przygotowania: 15 minut 15M

Składniki na 1 mały słoiczek:

1 szklanka orzechów ziemnych, najlepiej niesolonych i nieprażonych

1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki cukru trzcinowego

1 łyżka oleju kokosowego lub orzechowego
1 łyżeczka papryki wędzonej
1/4 łyżeczki pieprzu cayenne

Przygotowanie:
  1. Mocno rozgrzać suchą patelnię. Kiedy będzie gorąca wsypać orzechy i prażyć je przez 1 – 2 minuty do czasu, aż zaczną się rumienić, robić tłuste i intensywnie pachnieć.
  2. Orzechy przesypać do kubeczka blendera. Dodać sól oraz cukier i blendować przez 1 – 3 minuty do momentu, aż orzechy zaczną się sklejać i oblepiać kubeczek. Wtedy kubeczek oskrobać i blendować jeszcze 1 – 2 minuty.
  3. W tym czasie do małej patelenki dodać olej oraz przyprawy i podgrzewać na małym ogniu przez 30 – 60 sekund. Wlać do blendera i blendować ostatnią minutę. Przełożyć do słoiczka, przechowywać w lodówce do pół roku. Dodawać do gulaszy, zup kremów, hummusu, albo po prostu smarować kanapki.

Porady:

  • Do zrobienia masła orzechowego wystarczy dowolny, nawet kiepskiej jakości blender, od warunkiem, że jest to blender z kubeczkiem i nożykiem w kształcie litery „S” – taki jak ten na zdjęciu.
  • Jeśli nie macie takiego blendera możecie po prostu wymieszać gotowe masło orzechowe z solą, cukrem oraz olejem z przyprawami. Będzie prawie równie dobre.
  • Moja ulubiona wersja tego masła to ta z olejem kokosowym extra virign, czyli o kokosowym posmaku. Kiedy połączy się go z masłem orzechowym zmienia się w torpedę.
  • Spróbujcie orzeszków ziemnych przed dodaniem do blendera, a na koniec w razie potrzeby dodajcie do gotowego masła większą ilość soli oraz taką samą ilość cukru trzcinowego. W przepisie podałam minimalną ilość soli, bo łatwiej jest masło dosolić, niż zrobić jeszcze raz 😉

Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:


Uprażone orzechy, sól i cukier

Uprażone orzechy, sól i cukier

Orzechy po niecałej minucie blendowania

Orzechy po niecałej minucie blendowania

Orzechy po 3 minutach blendowania

Orzechy po 3 minutach blendowania

Orzechy z olejem i przyprawami, tuż przed ostatnim blendowaniem

Orzechy z olejem i przyprawami, tuż przed ostatnim blendowaniem

  1. wooow! jako fanka masła orzechowego stwierdzam, że nie mogę nie spróbować, to rzeczywiście musi być petarda! – genialne połączenie smaków, aż ślinka cieknie na samą myśl 😉

  2. Smakuje pewnie zarąbiście, ale niestety olej i smażenie powodują, że to wcale nie jest zdrowe. Niektóre przepisy na tej stronie są ekstra, ale szkoda, że tak wiele z olejem, który powoduje choroby i blokowanie układu odpornościowego.
    Tu jest wytłumaczenie dlaczego (po angielsku).
    https://www.youtube.com/watch?v=dH2789MC8eA

    • Smażenie faktycznie nie jest zdrowe, ale jedzenie (zdrowych) tłuszczów jest jak najbardziej potrzebne, chociażby po to, że część witamin rozpuszcza się w nich.

  3. a swoją drogą, jaki blender polecasz? mam kielichowy i taki zwykły, ale żaden nie radzi sobie świetnie – nie potrafią np. rozdrabniać orzechów albo kostek lodu.

    • Podpinam się pod pytanie Ewy. Jestem szczęśliwą posiadaczką blendera Vitamix, ale nie nadaje się on do blendowania niektórych, bardziej suchych produktów. Od dłuższego czasu poszukuję wydajnego blendera z kubeczkiem (jak ten z Twojego zdjęcia). Mam obawę, że przy robieniu masła orzechowego blender spłonie. Co polecasz?

      • Mysień, do tego przepisu użyłam blendera Amica, który kosztuje około 100 złotych 🙂 Korzystam też z blendera Kenwood, który jest trochę droższy i trochę bardziej wytrzymały. Ale naprawdę masło orzechowe można zrobić nawet w tanim blenderze, wystarczy podprażyć orzechy i ewentualnie dodać też łyżeczkę lub łyżkę oleju 🙂

        • Marto kochana – mam blender KA z dużym kielichem, który mega kocham, ale on nie radzi sobie z masłami (ze wszystkim innym w tym z lodem, czy parmezanem – tak). Piszesz o Amice – blender stojący, czy malakserek? W ogóle malakser najlepszy? Z małym kielichem?
          Dziękuję za przepisy!

          • Marta, zdecydowanie najbardziej uniwersalny jest blender z końcówką ręczną (tak zwana żyrafa) oraz małym malakserkiem. Niezastątpiona rzecz w kuchni, firma nie ma tak dużego znaczenia 🙂

      • Nie wiem jaki masz model Vitamixa (moj to PRO 300) i robię w nim masło orzechowe (w misie standardowej do mokrego) i idealnie gładki i gesty budyń jaglany, a w tej do suchego mielę ciecierzycę i całe łaski cynamonu. Mam wrażenie, że nie ma takiej rzeczy której ten blender nie zmieni w pył więc dziwi mnie bardzo Twój komentarz. Myśle, ze mozesz śmiało miksować 🙂

      • Vitamix nie nadaje się do mielenia orzechów? Od kiedy? To jest jeden z głównych powodów, dla którego go kupiłam (TNC 5200). 😀 Jakoś jeszcze nie wybuchł. 😀 A do mielenia suchych produktów jest osobny pojemnik ze specjalnymi ostrzami, można w nim mielić np. ziarna na mąkę. Może tu leży problem.
        Generalnie, podobnie jak Czarna Biedronka, też się zastanawiam, czego ten potwór nie jest w stanie zmielić.

    • Testowałam różne blendery, blenderem kielichowym (np. Vitamixem) nigdy mi nie wychodziło, najlepiej sprawdza się u mnie food processor z takiego zestawu (moc 600w) – to ślimacze ostrze na zdjęciu wkłada się do tego plastikowego pojemnika. Trzeba tylko robić przerwy i czasami dodaję troszkę więcej oleju kokosowego (czasami wystarczy łyżeczkę więcej i od razu orzechy zaczynają się mielić). Fotka blendera: https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/71aSxAIc9WL._SL1500_.jpg

    • Asiu, świeża ostra papryczka tak, ale niekoniecznie chili, bo nie ma odpowiednio smaku. Sprawdzi się habanero albo japaleno 🙂

  4. Ja podpinam się do pytania Asi- jak wykorzystać w tym przepisie świeżą papryczkę chili??? Mam nadzieję na rychłą odpowiedź, bo ślinka leci, graty w kuchni przygotowane do miksowania a ja nie wiem co z tą chili robić…. Dziękuje!

    • Aga, potrzebna będzie papryczka chili, która jest ostra, ale lekko gorzkawa – czyli na przykład habanero albo ewentualnie czerwone jalapeno. Te papryczki mają odpowiedni smak, dobrze też dorzucić kilka pestek dla aromatu 🙂

  5. Fantastyczne! Z braku laku musiałam zrobić na mieszance orzechów i z wędzoną papryką Gochugaru, ale miałam taką ochotę, że nie mogłam przepuścić. Zapewne dalekie od oryginału, ale też świetne. Następnym razem zrobię przepisowo 😉

  6. Wspaniałe, jejku, wspaniałe! Byłam sceptyczna bo uwielbiam masła orzechowe i kupuję zawsze z tej samej firmy, ale to jest takie pyszniutkie :))) Zjedliśmy już niestety połowę porcji, na tostach z oliwkami i ajvarem :))))

    • Szklanka orzechów to około 250 g 🙂 Jak tyle sypniesz to będzie w porządku, to są drobne różnice – najwyżej dodasz troszkę więcej soli 🙂

      • Dziękuje! Wyszło super, dzisiaj użyłam w przepisie na makaron soba z pieczoną papryką, fistaszkami i dymką. Pyszne 🙂

    • Lubię orzechy ekologiczne, trochę lepszej jakości – właśnie z tego powodu, o którym piszesz 😉 Najczęściej kupuję na Vegepack albo jak gdzieś zobaczę stacjonarnie marki Bioplanet 🙂

  7. Hej Marta, udało mi się dorwać nieprazone i niesolone orzeszki, ale maja one ciemne skórki – zostawić je czy obrać? Podejrzewam, ze lepiej obrać, tak jak laskowe na gorąco, pocierając w czystej szmatce?
    Pozdrawiam 🙂

    • Edit: obieranie orzeszków przez pocieranie działa, ale z uwagi na rozmiar fistaszka (w porównaniu do laskowego) wybieranie go spośród skórek to iście benedyktyńska praca 😀 niemniej sukces, masło przepyszne! Pozdrawiam serdecznie w ten zimowy wieczór!! 🙂

  8. Marta, wspominałaś we wstępie ze tradycyjnie dodaje sie papryczki scotch bonnet. Mam do niej dostęp tylko nie wiem ile jej dodać. Z doświadczenia wiem ze jest piekielnie ostra. Z góry dziękuje za odpowiedz.

    • Uuu, ale ekstra! W takim razie możesz dorzucić w zależności od preferncji smakowych jakieś 2 – 4 paseczki 😉

  9. O matko, ten przepis wygląda obłędnie! Dostałam niedawno w prezencie blender wysokoobrotowy ronica i testuję go na różne sposoby, więc przepis jest jak znalazł – to będzie super wyzwanie! 🙂

  10. Marto, dziękuję za ten wpis. Zawsze myślałam, że aby zrobić masło orzechowe muszę mieć bardzo dobry blender, vitamix albo termomix… A dziś zrobiłam pyszne, gładkie masło w moim starym, ręcznym blenderze. Od dziś nic już nie będzie takie samo 🙂

    • Oj, na wiele sposobów <3 Możesz po prostu dodać do hummusu połowę tahiny, a połowę masła orzechowego, albo w wersji prostszej – kanapkę posmarować odrobiną masła i hummusu <3

  11. Masło jest obłędne! To była miłość od pierwszego spróbowania… Teraz jestem uzależniona, ale na szczęście, póki co – nie leczą z tego 😉

  12. Ja robię masło orzechowe właśnie w takim pojemniku z ostrzem w kształcie „S”. Wychodzi super, tylko trzeba robić przerwy, żeby silnik się nie przegrzał.

    Paprykę wędzoną mam, pieprz cayenne też powinien być, więc następnym razem robię mambę na 100% 🙂

  13. Uwielbiam masło orzechowe:) Zastanawiam się tylko czy nie da się zrezygnować z dodania cukru, ewentualnie może zastąpić czymś? Co o tym myślisz?
    Pozdrawiam cieplutko,
    Asia

  14. Dołączam się do pytania 🙂 czy jest możliwość użycia innego rodzaju orzechów? Moja mama jest uczulona na archaidowe, przez co często unikam przepisów z masłem orzechowym, a jestem absolutną fanką! 😀

  15. nie wiem czy pytanie już padło ale nie potrafię namierzyć podobnego 😉
    Czy orzechy należy blendować od razu po uprażeniu ? Można poczekać aż chwilę ostygną ?

  16. Dziękuję za ten przepis. Dzisiaj go przetestowałam. Na szczęście mój blender marki Braun dał radę i masło wyszło przepyszne! Będę je robić teraz często.

  17. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.