Buraczane pancakes

Składniki:

Pancakes to malutkie, amerykańskie naleśniki. Bardzo puszyste, tradycyjnie z dużą ilością proszku do pieczenia, cukru i jajek – specjalnie dla was przygotowałam je w nowej, wytrawnej wersji z burakiem.

Dla mnie to placki idealne. Chrupiące na zewnątrz, miękkie w środku; wilgotne dzięki dodatkowi buraków oraz sycące dzięki mące razowej. Mają wspaniale różowy kolor i są delikatnie przyprawione tak, że można je jeść prosto z patelni bez żadnych dodatków. Oczywiście można też podać do nich ulubioną sałatkę, pietruszkowe pesto lub hummus. Ja najbardziej lubię je gorące z dodatkiem kiełków rzodkiewki albo z garścią rukoli, ale niemal równie smaczne są następnego dnia, podgrzane chwilę w piekarniku. A tak całkiem między nami, to z przyjemnością zjadam też zimnego pancake’a ze śniadanie – a nie mówiłam, że to placki idealne?

wersja do druku

Buraczane pancakes

  • Czas przygotowania: do 30 minut 30M

Składniki na około 12 placuszków:

Składniki suche:
½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki mąki pszennej razowej
½ łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody
½ łyżeczki soli
⅓ łyżeczki chili
⅓ łyżeczki imbiru
¼ łyżeczki gałki
szczypta czarnego pieprzu

Składniki mokre:
¾ szklanki soku buraczanego
1 łyżeczka octu balsamicznego lub jabłkowego
1 łyżka zmielonego siemienia lnianego + 3 łyżki ciepłej wody
1 łyżka oleju
oraz: olej do smażenia

Przygotowanie:
  1. Siemię lniane zalać wodą i odstawić na kilka minut. W międzyczasie w dużej misce wymieszać wszystkie suche składniki; w mniejszej miseczce połączyć dokładnie wszystkie mokre składniki wraz z siemieniem, najlepiej użyć do tego trzepaczki.
  2. Wymieszane mokre składniki wlać do suchych i krótko wymieszać tylko do połączenia składników, można użyć trzepaczki albo silikonowej szpatuły.
  3. Na dnie patelni rozgrzać olej roślinny, dodawać po łyżce ciasta i na średnim ogniu smażyć przez około 1 minutę – kiedy brzegi placuszka zaczną się złocić należy go przewrócić i smażyć z drugiej strony. Krótko odsączyć na papierowym ręczniku i podawać z ulubionymi dodatkami.
Porady:
  • Dokładnie wymieszajcie składniki mokre oraz składniki suche, ale kiedy będziecie je łączyć mieszajcie je bardzo krótko, wyłącznie do połączenia się składników. Lepsze będzie ciasto z kilkoma grudkami, niż ciasto mieszane za długo.
  • Wybierzcie ulubioną patelnię z dobrą powłoką – ja korzystam z patelni granitowych i zdecydowanie są to najlepsze patelnie, na jakich kiedykolwiek pracowałam.
  • Bardzo mocno rozgrzejcie olej, łyżka ciasta położona na oleju powinna od razu zacząć się smażyć. Jeśli olej będzie za zimny, to placuszki go wypiją i będą tłuste oraz mało chrupiące.

Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:



  1. Po raz kolejny wspaniały przepis Marto! Wpisują się odealnie w moją potrzebę zjedzenia czegoś wytrawnego ale ciepłego na śniadanie ostatnio!

  2. Marto, a te patelnie to czemu takie dobre? Powiedz coś więcej bo mnie zaciekawiłaś, patelki właśnie szukam 😉

    • Te patelnie są super!!! Mój Pan mi kupił taką na prezent pod choinkę po poście Marty, gdzie o nich pisała – najlepsze! Wszystkim polecam 🙂

      pozdrawiam,
      Aneta K.

    • Pracowałam na patelniach teflonowych, żeliwnych i ceramicznych – te są zdecydowanie najlepsze. Są bardzo lekkie, dobrze się nagrzewają, mają bardzo trwałą powłokę dzięki czemu są uniwersalne i niezastąpione 🙂

  3. a polecisz jakieś garnki żeby zdrowo się w nich gotowało, bo poszukuję, patelnię już wiem jaką kupię 🙂

  4. Głupie pytanie moje, a ten sok z buraków to jaki? Jakiej firmy, bo coś pomysłu nie mam…Albo własny, jak zrobić? Właśnie piekę pasztet z fasoli i jabłkiem, placki na jutro, zdążę zorganizować buraczany ;P
    Teresa Bezanowa

    • Zmielone siemię, które można kupić, jest odtłuszczone przez co trochę inaczej absorbuje wodę. Dlatego lepiej utłuc je w domu, nie musi być bardzo rozdrobnione 🙂

    • Z tego co wiem to w domu nie można samemu mielić siemienia lnianego bo się jakieś trujące cyjanki wytwarzają, w fabryce to robią w odpowiedniej wysokiej temperaturze.

    • Pierwsze słyszę 🙂 siemię można mielić w domu, to kupne też się nadaje, ale jest odtłuszczone, przez co inaczej absorbuje płyny.

  5. Niesamowite są te placuszki. Właśnie je konsumowałam. Słodziutkie, aż rozpływają się w ustach.

  6. Marto, czy faktycznie powinna być łyżeczka soli? Przy tej ilości czuć nic tylko sól…. (jestem świeżo po przygotowaniu i konsumpcji), ja bym powiedziała szczypta, max pół łyżeczki (aż trudno mi pojąć skąd powyższy komentarz, że są słodziutkie….)

  7. Swietny przepis, ale co zrobic jesli ktos jest ''bezpszenny''? Mozna zastapic make pszenna np. maka gryczana, maka z cicierzycy lub jakas inna? Uda sie?

  8. a gdzie wpis z pytaniem o ilość soli w przepisie? usunięty? czyli na bardzo dobrym blogu mogą być tylko bardzo dobre komentarze? szkoda

    • Nigdy nie kasuję żadnych komentarzy, nie wiem niestety o jaki komentarz chodzi – proszę napisać jeszcze raz, każda krytyka jest zawsze mile widziana!

    • pytałam czy w przepisie faktycznie miała być 1 łyżeczka soli – bo przy tej ilości wyszły mi placuszki tak bardzo słone, że zabijało to wszystkie inne smaki; faktem jest że potrafię nie solić w ogóle, więc inny poziom wrażliwości na sól mam, ale zastanowiły mnie wpisy o tym że placuszki są "słodziutkie"; nie wiem skąd ta różnica… wiem że następnym razem dodam po prostu szczyptę soli, a nie łyżeczkę

    • Przykro mi, że pancakes wyszły za słone – niestety łyżeczka łyżeczce nierówna. Dlatego zaraz dopiszę w przepisie, żeby dodać pół łyżeczki, aby nikogo więcej nie spotkało takie rozczarowanie.

      pozdrawiam 🙂

  9. Zmodyfikowałam lekko przepis w stronę marchewkową, poza sokiem dodałam też miąższ marchewki, a placki upiekłam w piekarniku. Pyszne, również w wersji pietruszkowej. Dziękuję za inspirację!

  10. Trochę zmodyfikowałam przepis i zrobiłam na słodko, z dodatkiem cynamonu i imbiru, są fantastyczne! I do tego podawane z dżemem z czerwonej porzeczki #bestfoodever 🙂

  11. Zrobiłam dziś na kolację i jestem bardzo usatysfakcjonowana 🙂 placuszki smaczne, trochę ostre, ale jeśli dać słodkie dodatki, to całość też dobrze się komponuje. Mi bardzo smakowały zarówno same, jak i polane jogurtem (nie jestem weganką). Starałam się spróbować je z różnymi dodatkami i tak np. jednego zjadłam z musztardą i ogórkiem – zaskakujące, ale naprawdę pyszne! Innego "nadziałam" kawałkami gorzkiej czekolady (jeszcze podczas smażenia, dzięki czemu, czekolada delikatnie się rozpłynęła). W końcu istnieje coś takiego, jak połączenie chili i czekolady oraz ciasto czekoladowe z burakiem, więc zaręczam, że i w "pankejkach" ten smak się sprawdził 🙂

  12. zrobiłam dziś – prze-py-szne!!! Tylko wypiły mi strasznie olej i są tłuste 🙁 smażyłam na gorącym, nawet część poprzypalałam! poradź Marto co zrobić! smażyłam na oleju z pestek winogron – czy to mogło mieć wpływ? mało miałam mąki pszennej, więc dodałam zmielonych nasion sezamu i mąki z ciecierzycy – czy to mogło spowodować wypicie oleju? Proszę o poradę, bo placuszki tak pyszne, że będę je serwować mojemu lubemu mięsożercy!:) Z góry dziękuję i pozdrawiam, Martyna

  13. zrobiłam dziś – prze-py-szne!!! Tylko wypiły mi strasznie olej i są tłuste 🙁 smażyłam na gorącym, nawet część poprzypalałam! poradź Marto co zrobić! smażyłam na oleju z pestek winogron – czy to mogło mieć wpływ? mało miałam mąki pszennej, więc dodałam zmielonych nasion sezamu i mąki z ciecierzycy – czy to mogło spowodować wypicie oleju? Proszę o poradę, bo placuszki tak pyszne, że będę je serwować mojemu lubemu mięsożercy!:) Z góry dziękuję i pozdrawiam, Martyna

  14. Te placki są po prostu odleciane w kosmos! Nie jestem fanką buraka, ale chętnie eksperymentuję w kuchni i te placki po prostu pokochałam od pierwszego gryza:)

  15. Pyszne!jako że nie lubię smaku słodkiego posmaku buraka, dodałam około pół łyżeczki czosnku granulowanego – leciutko ostre, w ogóle nie czuć buraka.to moje pierwsze placki, naleśniki mi zawsze nie wychodzą, a te super! tylko wyszło mi mniej, chyba 8 małych placuszków

  16. Cześć! Robilem juz dwa razy i sa przepyszne. Jednak w obu przypadkach wyszły mi brazowe, zamiast takich czerwonych, jak u Ciebie. Przed smażeniem ciasto mam identyczne, jak z obrazka, ale podczas smażenia kolor się zmienia, nawet w środku. Spotkał sie ktoś z taką sytuacją? Jedyne co to pominąłem siemie lniane, ale (chyba) ono nie powinno wpłynąć na kolor?

      • Dziekuje za odpowiedz. Uzywam dobrej lokalnej maki przennej typ 450 oraz razowej / zytniej firmy Melvit. Olej rzepakowy, od gospodyni, ktora sama go tloczy. Ma pelniejsza I troche ciemniejsza barw, niz ten sklepowy.

  17. Cudowne! 🙂
    Niestety moje nie wyszły takie równe 😀
    Smażyłam na suchej patelni, tak jak do tej pory klasyczne pancakes (mąka, mleko, jajko).

    Odkąd eliminujemy z diety produkty zwierzęce nie opuszczam Pani strony 🙂

    • 175 stopni, 15 minut albo do zezłocenia się placuszka, na koniec obrócić i jeszcze kilka minut 🙂

  18. Właśnie były na kolację. Zrobiłam z podwójnej porcji myślac, że zostanie na jutro. Z dwudziestojednomiesięczna córcia zjadłyśmy większosć za jednym zamachem. Teraz zastanawiam się czy dać mężusiowi na kolację, czy trzymać dla córci na jutro na podwieczorek. Trudny wybór! ;P Niebo w gębie. Wielkie dzięki za przepis!<3

  19. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.