Roślinny prezentownik 2019


Ostatnio na blogu jest bardzo cicho, ale mam chyba całkiem dobre wytłumaczenie. To wszystko dlatego, że intensywnie pracuję nad nową książką i wszystkie siły, pomysły oraz łakomstwo wkładam w te prace. Ale zanim książka się ukaże, o czym będę pisać za jakiś czas, przygotowałam tradycyjny, coroczny roślinny prezentownik. Czyli listę prezentów nie tylko dla wegan, a dla wszystkich miłośników kuchni roślinnej.

Prezenty do 20 złotych:

  • Własnoręcznie zrobiony worek na warzywa lub chleb, 0 pln: ostatnio na tyle często rozmawiamy o ekologii i plastiku, że chyba na dobre postanowiliśmy ograniczać produkcję niepotrzebnych śmieci. A jednym z najbardziej widocznych śmieci są plastikowe woreczki, w które pakujemy zakupy. W ekologicznych sklepach pojawiło się całe mnóstwo gotowych wielorazowych woreczków, ale można też zrobić je samemu. To nie tylko niedrogi, ale też naprawdę ekologiczny prezent, bo za Stanisławem Łubieńskim przywołuję dane Enviroment Agency, z których wynika, że aby surowcowy koszt produkcji nowej bawełnianej torby zrównoważył się z kosztem plastikowej reklamówki, powinna zostać użyta 131 razy. A jeśli miałaby to być torebka z bawełny organicznej, zgodnie z badaniami Danish Enviromental Protection Agency, powinna zostać użyta… 20 000 razy (tak, dwadzieścia tysięcy!). Dylematów oszczędzimy robiąc torebkę samemu.

IMG_2001_male

  • Skrobaczka do warzyw korzeniowych, 17 pln, do kupienia na przykład tutajbardzo przydatny gadżet dla wszystkich zjadaczy warzyw korzeniowych. Latem ułatwia skrobanie młodych ziemniaków, jesienią pozwala szybko oczyścić marchew i buraki, a zimą jest niezastąpiona przy czyszczeniu selerów, pasternaków i topinamburów. A jeśli jest zrobiona z roślinnych włókien, kokosa lub lufy, jest też zupełnie biodegradowalna.

IMG_1927_male

  • Szczotka do termosów i butelek, 11 – 16 pln, do kupienia na przykład tutaj: każdy kto używa butelki termicznej wie, do jakich aktów rozpaczliwej domorosłej kreatywności jesteśmy gotowi, żeby wyczyścić termos po herbacie lub kawie. Na szczęście dzięki zainteresowaniu ekologicznym stylem życia, można zaoszczędzić sobie zabawy w Adama Słodowego i kupić szczotkę, która pomoże przygotować każdy termos na kolejny zimowy dzień.

IMG_1984_male

  • Ciekawa przyprawa z Urban Vegan, około 14 pln, do kupienia tutaj: oficjalnie największy wegański sklep w Polsce. Można tam kupić wszystko, o czym marzycie – czekolady z roślinnym nugatem dla łasuchów, dym w płynie dla kuchennych eksperymentatorów albo chrupiące płaty nori dla tych, którzy lubią smaki kuchni azjatyckich. Stacjonarny sklep znajduje się we Wrocławiu, a internetowy dotrze do każdego miejsca w Polsce.

IMG_1995_male

Prezenty do 70 złotych:

  • Niezbędnik Spork firmy Light My Fire, 25 – 50 pln, do kupienia na Allegroprawdopodobnie najpraktyczniejszy i najtrwalszy niezbędnik do jedzenia w podróży lub pracy. Każdy, kto potrzebuje sztućców do jedzenia, a nie tylko do zdjęć na Instagram, wie, że te w materiałowych owijkach są zmorą – spróbujcie w podróży codziennie prać i suszyć bawełniane opakowanie po tym, jak włożyliście do niego brudną łyżkę. Niezbędnik ze zdjęcia mam od 7 lat i był ze mną w 50 krajach, a wciąż wygląda i działa tak samo dobrze. Wersja ze zdjęcia to stara wersja, nowsze mają plastikowe opakowanie (zgodnie z deklaracją firmy znaczna część plastiku pochodzi z recyklingu) i jeden sztuciec metalowy, a drugi plastikowy.

IMG_2009_male

  • Kalendarz Otwartych Klatek z liskami, 39 pln, do kupienia tutaj: czy jest coś piękniejszego, niż kolekcja zdjęć ciekawskich lisów uratowanych z hodowli futrzarskich? Na każdym zdjęciu autorstwa Andrew Skowrona można zobaczyć różne lisie sprawy, a w dodatku każdy zakupiony kalendarz wspiera Stowarzyszenie Otwarte Klatki, które jest jedną z najefektywniejszych organizacji prozwierzęcych na całym świecie – więcej można przeczytać o tym tutaj. Oznacza to, że każda złotówka przekazana Otwartym Klatkom realnie wpływa na promocję roślinnego jedzenia oraz poprawę dobrostanu kur niosek, brojlerów lub świń.

IMG_1933_male

  • Wielorazowa folia spożywcza, 44 – 49 pln, do kupienia tutajjedno z najpraktyczniejszych kuchennych odkryć roku 2019. W te wielorazowe opakowania można owinąć kanapki do szkoły, garstkę granoli do jogurtu, mieszankę ulubionych suszonych owoców do przegryzania w ciągu dnia albo obrane warzywa do chrupania. Bardzo przydatne dla osób, które codziennie chodzą do pracy, szkoły lub czasem jeżdżą pociągiem.

IMG_1975_male

  • Koszulka Otwartych Klatek, 59 pln, do kupienia tutaj: coś dla miłośników tofu i tempehu. Podobnie jak w przypadku kalendarza, każda złotówka wydana na koszulkę pomaga efektywnie zachęcać do kuchni roślinnej.

IMG_1940_male

  • Wydruki Eli Radzikowskiej, 59 pln, do kupienia tutaj: wesołe świnie, puchate króliki, ciekawskie kozy i uśmiechnięte lisy na zdjęciach Eli Radzikowskiej to zwierzęta uratowane z hodowli przemysłowej, które żyją w sanktuariach.  Świńska rodzina w sam raz nada się na lodówkę roślinożerców, a lis do salonu fleksitarian, w dodatku każdy wydruk wspiera działania na rzecz zwierząt – autorka 20% przeznacza na Azyl dla Świń Chrumkowo lub na Stowarzyszenie Otwarte Klatki.

IMG_1962_male

  • Kubek STOJO, 62 pln, do kupienia na przykład tutaj: składany kubek na własna kawę lub herbatę. Po złożeniu kubek ma wysokość kilku centymetrów i z łatwością mieści się w kieszeni, dzięki czemu można na wszelki wypadek zawsze mieć go przy sobie. Rozkłada się w sekundę, a po ponownym złożeniu nie brudzi wnętrza torby lub kieszeni płaszcza. Ostateczny dowód na to, że jeśli tylko się chce, można nie używać plastikowych jednorazowych kubków.

IMG_2008

Prezenty luksusowe, raz się żyje: 

  • Żeliwna patelnia lub rondel Staub, 399 – 1099 pln, do kupienia na Allegro: jeśli chcecie sprawić komuś luksusowy kuchenny prezent, to żeliwna patelnia może być strzałem w dziesiątkę. Można na niej wyjątkowo smacznie podsmażyć grzyby, zrumienić warzywa korzeniowe lub łatwo zrobić jeszcze lepszy sos pieczeniowy albo grzybowego Strogonoffa. To szczególnie dobry prezent dla osób, które lubią wyprawiać obiady dla całej rodziny – przygotowaną w rondlu potrawę można wstawić do piekarnika, gdzie będzie czekać na gości, a potem postawić na stole, bo żeliwne naczynia wyglądają tak jakby luksusowo.

IMG_1987_male

Boże Narodzenie to czas wybierania i wręczania prezentów. Ale kupienie dużej ilości ekologicznych gadżetów nie będzie bardziej ekologiczne od niekupowania ich, dlatego warto chyba sprezentować to, z czego nasi najbliżsi naprawdę skorzystają i czego jeszcze nie mają. Kupowanie komuś kolejnego kubka, tylko dlatego, że o nim tutaj napisałam, nie musi być dobrym pomysłem.

Zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na coś dobrego, na przykład na wsparcie efektywnej organizacji działającej na rzecz promocji roślinnego jedzenia albo na pomoc potrzebującym, chociażby choremu Alexowi, o którym mówi cała Polska.

XXX

Wasza Marta

  1. Super sugestie! Chyba sobie sprawię tą koszulkę! Co do kwestii sporka dodam jeszcze że ta firma robi też ten sam model wykonany z tytanium, przez co jest super lekki, no i unikamy plastiku!

    • Dot, sama chciałabym mieć takiego tytanowego sporka 🙂 Napisałam o nich powyżej w przedowniku, czy coś się nie wyświetla?

      • Wyświetla się, jak najbardziej, może po prostu źle zrozumiałam, bo myślałam, że chodzi o to, że w nowej wersji jest i plastik, i metal. Ja swojego tytanowego też mam od wielu lat, dokupiłam też lubemu i nosimy ze sobą wszędzie.

  2. Mam takie nietypowe pytanie, ale nie wiem kogo innego mogłabym zapytać, a dla mnie jesteś mistrzynią kuchni roślinnej, więc może poratujesz 😉 czym można zastąpić pomidory w różnych potrawach?

    • Joanna, to spore wyzwanie, ale można coś poradzić 🙂 Pomidory są przede wszystkim źródłem smaku umami, ale też dodają słodko – kwaśnego balansu. Zamiast nich zaopatrz się w pastę paprykową, to taki węgierski pomysł, albo sama zrób latem dużo ajvaru bez pomidorów. I wtedy do każdego dania zamiast pomidorów możesz dodawać takiej pasty lub ajvaru oraz kilka kropel sosu sojowego 🙂

      • Mam trudne życie, ponieważ nie wiem czy mój biedny żołądek poradzi sobie z octem i czosnkiem zawartym w ajvarze :’) Ale bardzo dziękuję za odpowiedź! 🙂

  3. Świetny wpis, super, że opisuje Pani różne pułapy budżetowe.

    Wiem też o ostatniej sprawie z Biedronką, przepraszam, że nawiązuję do przykrych wydarzeń, ale proszę być silną! Ich agresywna odpowiedź w postaci fali botów w komentarzach wróci do nich w postaci złego PR. Albo przynajmniej komuś decyzyjnemu przytrafi się stuletnia czkawka albo zaswędzą go plecy w tym jednym miejscu, którego nigdy nie dosięgną.
    Pani Marto, będzie dobrze, proszę dalej robić swoje, bo edukuje Pani ludzi już od lat i to Pani pomogła mi odnaleźć się w weganizmie. Zapewne nie tylko mnie. Mam nadzieję, że na święta dostanie Pani najlepszy prezent – święty spokój i relaks.

    • Bardzo Pani dziękuję, że znalazła Pani czas i chęć, żeby napisać tak miły i ważny dla mnie komentarz na blogu. To naprawdę dużo dla mnie znaczy i przypomina mi, że to wszystko ma sens. Serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałych Świąt.

  4. Wielorazowa folia spożywcza. Nie znam tego bajeru, ale pomyślcie jakie proste jest to: w wielu sklepach(np. ikea) dostępne sa woreczki strunowe zwane popularnie (w Stanach) zip lockami. Każdy je wywala po użyciu, natomiast je wystarczy umyć płynem do naczyń i wysuszyć. Wtedy taki woreczek można używać dopóki się nie rozpadnie. Oczywiście, lepiej byłoby ich w ogóle nie używać, ale to taki tip;) A z racji nadchodzących świąt- pomyślcie, że wstążki i torebki prezentowe można używać do skutku. Ja tak robię odkąd pamiętam. Ze smutkiem patrzyłam jak moja eko-wege koleżanka wyrzucała wstążki do kosza… To drobne zmiany ale wszystko ma znaczenie!

    • Używam niezniszczalnej gofrownicy półprzemysłowej firmy Dezal, bardzo polecam, nawet kiedyś obsłużyła wieczór panieński i ślub 😉

  5. A może tradycyjnie książka na prezent? Ze swojej strony polecam dwie świetne publikacje dla wegan – „Jak stworzyć wegański świat?” oraz „Dotknij, poczuj, zobacz”. Dzięki pierwszej po 23 latach diety roślinnej okazało się, że mogę również siebie nazwać weganinem 🙂 Druga pozycja z kolei jest niemal pionierską w zakresie etyki roślin.

  6. Kupiłam te cudowne kubki Stojo! Od razu dla siebie i przyjaciółek… szkoda tylko że mają obecnie duże braki w sklepie i były tylko niebieskie i szare.

  7. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.