Kurkowa jak u babci


Grzyb o największej ilości przezwisk. Ma około 50 oficjalnych synonimów naukowych, ale w literaturze bywał często nazywany lisiczką, liścem, pieprzykiem, pieprznikiem gąską, stroczkiem, a nawet strągiewką. Jednak niezależnie od tego jak go zwano, zawsze mówiono o nim wyjątkowo smacznie.

Nie ma chyba osoby, która kurek nie lubi i nie ma też osoby, która nie ma swojego ulubionego, kurkowego dania. Jedni stawiają na makaron z grzybkami w śmietanie; inni uwielbiają smażone lisiczki na śniadanie; a niektórzy po prostu dodają kurki do wszystkiego, co nawinie im się na kuchenny blat. Sama nie wiem, do której grupy się zaliczam, ale niezależnie od tego co roku pierwszym daniem jest kurkowa zupa. Prosta, klasyczna, na domowym bulionie i bez żadnych udziwnień.

Chociaż zupa z kurek jest wyjątkowo prosta istnieje kilka ważnych punktów, które sprawiają, że smakuje tak jak powinna:
domowy bulion: kurki naprawdę zasługują na własnoręcznie przyrządzony wywar. Nie musi być taki jak w przepisie poniżej, ale pod żadnym pozorem niech nie będzie z proszku.

  • dodatki od serca: do typowego wywaru warzywnego często dodaję cebulę, zaplątany kawałek kapusty oraz dużo ziół. Ale wywar do zupy kurkowej powinien być lekki, słodki i wyraźny – dlatego tak świetnie sprawdzają się łodygi selera oraz czerwona papryka. Kiedy raz spróbujecie, od razu zrozumiecie o co mi chodzi.
  • małe kostki: jeśli grubo pokroicie ziemniaki zupa będzie gotować się dwa razy dłużej, a kurki niewiele będą różnić się od pieczarek.
  • tłuściutkie mleko: kupne mleko laskowe, orkiszowa śmietanka lub mleko kokosowe z puszki dadzą radę. Jeszcze lepiej sprawdzi się domowe mleko z ulubionych pestek i orzechów. Ważne, żebyście zapomnieli o mleku ryżowym i innych wodnistych opcjach, brr!
wersja do druku

Kurkowa jak u babci

  • Czas przygotowania: powyżej godziny 180M

Bulion:
2 marchewki
1 korzeń pietruszki
1 młody seler z nacią / ½ bulwy selera i 2 łodygi selera naciowego, te ostatnie opcjonalnie
1 por
1 czerwona papryka
4 ziarna pieprzu
2 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
1 łyżeczka dobrego oleju
sól

Zupa:
2 małe cebule lub 1 duża
500 g kurek
olej roślinny

500 g ziemniaków

1 – 1 ½ litra bulionu warzywnego

½ szklanki tłustego mleka roślinnego, na przykład domowego słonecznikowego albo kupnego owsianego
1 łyżeczka soku z cytryny
sól i czarny pieprz
garść posiekanych koperku i pietruszki

Przygotowanie:
  1. Warzywa na bulion dokładnie umyć, w razie potrzeby przekroić na mniejsze części. Z papryki wykroić gniazdo nasienne i pozbyć się pestek. Tak przygotowane warzywa włożyć do garnka wraz z olejem, sporą szczyptą soli oraz przyprawami, a następnie wlać 1,5 litra wody. Gotować pod przykryciem na dużym ogniu, kiedy tylko się zagotuje ogień zmniejszyć i gotować na minimalnym ogniu przez przynajmniej 1 ½ godziny.
  2. Kiedy bulion będzie prawie gotowy zająć się przygotowaniem reszty zupy. Kurki włożyć do dużej miski z bardzo zimną wodą, błyskawicznie i dokładnie wypłukać, a następnie wyłowić z wody. Odłożyć na papierowy ręcznik i osuszyć. Cebulę pokroić w kostkę, a ziemniaki obrać lub oskrobać i pokroić w drobną kostkę – jeśli będzie za gruba, kurki się rozgotują.
  3. Na dnie garnka rozgrzać olej, dodać cebulę. Smażyć 1 minutę, następnie zwiększyć ogień i na bardzo gorący tłuszcz dodać kurki. Smażyć przez 1 minutę, po czym zmniejszyć ogień i dodać pokrojone ziemniaki. Smażyć na niedużym ogniu przez 5 minut, co jakiś czas mieszając.
  4. Do zrumienionych warzyw stopniowo wlewać bulion, aby zupa nie wyszła za rzadka. Następnie zupę przykryć i gotować 8 – 12 minut do momentu, aż ziemniaki będą miękkie.
  5. Na koniec do zupy dodać mleko, sok z cytryny oraz posiekane świeże zioła. Doprawić do smaku solą oraz pieprzem.

Porady:

  • Jeśli nie macie czasu na gotowanie bulionu z powyższego przepisu możecie użyć innego dobrego bulionu – wtedy zrobienie zupy zajmuje 20 minut, a jeśli bulion będzie porządny, zupa wyjdzie równie smaczna.
  • Do zupy kurkowej dobrze sprawdzi się tłuste mleko – dlatego ja najczęściej robię ja sama w czasie, kiedy gotuje się bulion. Możecie też użyć 2 łyżek śmietanki kokosowej lub przygotować śmietankę słonecznikowa.
  • Porada na 2020 rok – w sklepach pojawiło się dużo świetnych, tłustych owsianych mlek oraz mleka roślinne do kawy. Doskonale nadają się do zupy.
  • Nie muszę chyba dodawać, że z warzyw z bulionu warto zrobić wegański pasztet, prawda? 😉

Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:



    • Chodzi mi po prostu o mleko z pestek dyni, które robi się tak samo jak mleko z każdych innych pestek – namaczamy pestki na noc, a rano blendujemy ze świeżą wodą i szczyptą soli. Mniam! 🙂

  1. Zrobiłam dziś :))) Zupa wyszła przepyszna! (jak reszta dań które już wypróbowałam z Jadłonomii) 🙂 Uwielbiam i dziękuję za przepis!

    A na drugie danie zrobiłam makaron z bakłażanem :))

  2. Marto, a jaki masz patent na zapiaszczone kurki, które są do kupienia praktycznie wszędzie? Mnie to odstrasza i nie kupuję w ogóle, nawet w bardzo dobrej knajpie trafiłam na danie z kurkami i piachem, brrrr. A kurki uwielbiam 🙁

    • Pewnie, że tak – ale z tego co widziałam na FB kurki już poszły w ruch zanim zdążyłam odpowiedzieć i wszystko się udało! 🙂

  3. Na początku od razu się przyznam, że jem mięso 🙂 Nie jakieś straszne ilości, ale jednak. Dotychczas najlepszą zupę kurkową gotowałam z dodatkiem boczku. Po ugotowaniu tej wersji z Jadłonomia mogę powiedzieć, że w niczym nie ustępuje tej z boczkiem. Jest przepyszna, a bulion genialny! Bulion na pewno będę stosowała przy okazji gotowania innych zup 🙂

  4. Przepis wygląda oblednie, ale czy da się go zrobić ze zwykłą śmietanka do zupy lub z mlekiem krowim? Czy to nie zepsuje smaku?

  5. ja dopiero od 10 dni na diecie wegańskiej;P stąd pytanie – jak się doda to mleko z orzechów laskowych to będzie później mocno „czuć” orzechem w zupie?

    • Szmakrobak nie wiem, jakie dokładnie to mleko, ale powinno się sprawdzić. Sprawdź tylko, czy to nie słodzony napój, wtedy może nie do końca pasować 🙁

  6. Ugotowałam, wyszła dobra, ale miałam problem taki, jak z większością zup z Jadłonomii – jak do licha mam podsmażyc tyle warzyw w jednym garnku? Mam duży garnek do zupy, ale jak wrzucę do niego wszystkei te warzywa z przepisu, one się nie smażą, tylko duszą. Czy trzeba je smażyć osobno na patelni małymi porcjami? Trochę za dużo zachodu … W zupie kurkowej, gdy dodałam kurki do cebuli, zaczęły się dusić we własnym sosie i nie było mowy o żadnym podsmażaniu 🙁 A tak poza tym, to uwielbiam Twojego bloga, ksiązki i gotuję z niego kilka razy w tygodniu. Pozdrawiam!

    • Haniu, bardzo dobre pytanie. Myślę, że kluczem do podsmażania warzyw może być:
      a) naprawdę duży garnek, ja korzystam z bardzo dużego z IKEA z szerokim dnem
      b) spora ilość olej – czasem wystarczy łyżka więcej na całą zupę, a warzywa dzięki temu się mogą smażyć
      c) porządne rozgrzanie oleju – wtedy warzywa go nie wypijają, tylko się w nim smażą
      d) ewentualnie jak reszta nie zadziała to właśnie dodawanie warzywa na dwie tury – jak pierwsza tura się podsmaży, dodać resztę

  7. Zupa absolutnie fenomenalna! Jeden z pierwszych Twoich przepisów, który wypróbowałam i do tamtej pory bardzo często tu zaglądam. Palce lizać 🙂

  8. A czy inne grzyby również się nadadzą? Byłam na grzybach i przywiozłam piekne podgrzybki, mam też trochę bulionu z tego przepisu 🙂 czy te moje podgrzybki obrabiamy, smażymy, itp. tak samo jak kurki?

  9. Pyszna zupa!!! Dzien wcześniej narobiłam cały gar bulionu do zamrożenia (z Jadłonomii) wiec przygotowanie zupy dzisiaj zajęło mi bardzo mało czasu.
    Trochę zmieniłam przepis i dlatego dzielę sie tym z Wami. Na 4 minuty przed końcem gotowania dodałam całe opakowanie świeżego szpinaku (bo ma dużo wapnia, które jest łatwiej przyswajalne po ugotowaniu szpinaku), co wcale nie zmieniło smaku zupy. Na końcu dodałam trochę czosnku i odrobinę sosu sojowego (u mnie zamiennik maggi) , który fajnie podkręcił smak. A na końcu, jak już wlałam zupę do miseczek dodałam po dwie łyżki ugotowanej białej fasoli (bo białko itd.).

  10. Skomentuj Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skomentuj Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.