Wędzona pasta z suszonych pomidorów i śliwek


Nie będę Was zanudzać długim wstępem, bo od momentu kiedy rano wspomniałam o tym przepisie na Instagramie bardzo dużo osób pyta kiedy przepis pojawi się na stronie, bo chcą kupić wszystkie składniki po pracy. Spokojnie, składniki do kupienia są dwa – suszone pomidory i suszone śliwki.

Past z suszonych pomidorów można zrobić co niemiara. W końcu same pomidory są tak pyszne, że można je jeść proste ze słoika, o czym na pewno wszyscy wiedzą. Ale chociaż łatwo jest zrobić całkiem pyszną pastę, to jakoś rzadko pasty z suszonych pomidorów są bardzo pyszne. A to zblendowane są same pomidory z czosnkiem i brakuje im zarówno ciepłego aromatu, jak i słodkiego oraz gorzkiego smaku; a to dorzucone są do fasoli i zasypane suszonymi ziołami tak, że wszystkiego wydaje się być za dużo; albo wreszcie zblendowne są z pestkami dyni lub słonecznika dla chrupkości, a dla konsystencji podlane oliwą i pasta robi się mówiąc delikatnie ciut za tłusta. Dlatego dzisiaj chciałabym zaprosić Was na pastę z dwóch stworzonych dla siebie składników – z suszonych pomidorów oraz suszonych śliwek. A do tego lekko doprawioną wędzoną papryką, czarnym pieprzem i podlaną wodą z moczenia śliwek. Bingo!

wersja do druku

Wędzona pasta z suszonych pomidorów i śliwek

  • Czas przygotowania: 15 minut 15M

Składniki na 1 średni słoik:

10 suszonych śliwek
1/2 szklanki gorącej wody

150 g pomidorów odcedzonych z oleju / około zawartość 1 słoika, bez oleju
3/4 łyżeczki wędzonej papryki
1/4 łyżeczki ziaren kolendry, mielonych, opcjonalnie
duża szczypta chili
duża szczypta czarnego pieprzu
sól

Przygotowanie:
  1. Śliwki włożyć do szklanki i zalać wrzątkiem. Zostawić na kilka minut.
  2. W międzyczasie do pudełeczka blendera włożyć wszystkie pozostałe składniki
  3. Śliwki odcedzić z wody, wody nie wylewać, dodać śliwki do blendera i wszystko razem zblendować. Kiedy pasta będzie zblendowana stopniowo dodawać po trochę wody z moczenia śliwek i dolewać aż do uzyskania ulubionej kanapkowej konsystencji. Pysznie zarówno na ciemnym, jak na jasnym pieczywie, świetnie smakuje też z makaronem lub kaszą. Wytrzymuje w lodówce do 3 – 4 tygodni.

Porady:

  • Przeciętny słoik suszonych pomidorów w oleju ma 150 g lub 170 g suszonych pomidorów – możecie sprawdzić to na etykiecie, jeśli nie chce się Wam tego ważyć 😉
  • Jeśli Wasz słoik ma 170 g to po prostu dorzućcie 2 śliwki więcej i szczyptę przypraw więcej.
  • Można użyć wędzonych śliwek – wtedy wystarczy 8 sztuk i można pominąć wędzoną paprykę, a dodać sporą szczyptę czarnego pieprzu.



  1. Witam, czy bez wedzonej papryki tez wyjdzie? Czy zamieniajac wedzona papryke na normalna w proszku jest szansa ze tez wyjdzie?

    • Pomiń wędzona paprykę, dodaj za to sporo chili lub pieprzu cayenne lub po prostu czarnego pieprzu 🙂

    • Jak najbardziej, ale dla bezpieczeństwa na początek możesz dać 2 śliwki mniej – czasem bywają bardzo duże i bardzo wędzone 🙂

  2. mniam mniam mniam, Niesamowicie smakowicie to wyglada! Czemu nie mam pomidorow!!! ?:) Wielkie dzieki na pewno zrobie;

  3. Właśnie tego mi było trzeba! Szybka pasta ze składników, które leżą w szafkach, bez smażenia, bez pieczenia w 2 minuty. Zrobiona, melduje, że smakuje ekstra! Dzięki Marta!

    • Chodzi o zwykłe suszone, słodkie – właśnie tego potrzebuję suszone pomidory, przełamania ich umami kwaśnego smaku słodyczą 🙂

    • Ze śliwkami warto eksperymentować, choć te kalifornijskie są nieco „ślimate” i średnio zachęcające. Można dostać dobre suszone polskie śliwki. A ze swojej strony jeszcze polecam poszukać na targach, choć u nas w kraju wybór jest dość ubogi, a np. we Lwowie na Rynku Krakowskim można w sezonie śliwkowym wybierać w kilkunastu różnych odmianach zarówno suszonych, jak i wędzonych.

  4. Kupuję pomidory suszone luzem, bez oleju. Czy po prostu je namoczyć w wodzie i dodać odrobinę oleju?

  5. Pasta rewelacyjna. Smakuje nawet mojej mamie, która jest ostrożną tradycjonalistką w próbowaniu nowych smaków 😉

  6. Zrobiłam i prawie połowę zjadłam?. Cudownie lekka pasta, do tej pory robiłam ją ze słonecznikiem lub dynią, śliwki z wodą i minimalna ilość oliwy, którą zalałam sparzone pomidory sprawiły tą lekką konsystencję.

  7. Choć nie przepadam za pomidorami suszonymi to postanowiłam spróbować i… pyszka! 🙂 następnym razem dodam więcej śliwek.. i wydaje mi się, że nastąpi to niebawem!

  8. Bardzo dobra 🙂 zrobiłam z połowy składników, ale papryki sypnęło się ciut za dużo. Na chlebku będzie pyszna 😉

    • Podpinam się pod pytanie dot. trwałości – 3-4 dni czy tygodnie ? Pomidory po otwarciu słoika każą spożyć dosyć szybko, stąd wątpliwość.
      PS- pasta jest pyszna i ciężko poprzestać na 1 kromce 😉

      • Fiolka, dużo zależy od tego jaki słoik, czy jest w nim grzebane palcem czy widelcem 😉 oraz jak często otwierane – słowem, trzeba sprawdzić na pierwszym słoiku 😉

      • Niee, niemożliwe, że 3-4 tygodnie to wytrzyma! To jest tak smaczne, że nawet 3-4 dni nie ma szans wytrzymać! 🙂

  9. Genialne! Akurat miałam kilka pomidorów i śliwki z którymi nie wiedziałam co zrobić ??‍♀️
    Pasta przepyszna !

  10. Dzisiaj robię, jutro będzie jedzona. Taka jestem podekscytowana, odkąd wstawiłaś przepis – chodziła za mną i chodziła ta pasta! Tak sobie myślę, że pysznie by smakowała jako „sos” do pizzy ?

  11. Bardzo dobra ale polecam użyć polskich śliwek wędzonych, wówczas niepotrzebna będzie wędzona papryka a aromat będzie zdwojony

  12. To jest tak pyszne ze w ciągu 6 godzin zjadłam 9 kanapek z ta pasta 🙂 samych pomidorów suszonych nie lubie za bardzo ale w tej postaci to jest mega! A jutro będą nugetsy z boczniaków 🙂

  13. Lubię eksperymentować i próbować nowych smaków i ten przepis szczególnie przypadł mi do gustu. Mam to szczęście, że mieszkam na południu Polski i moi rodzice mają gospodarstwo gdzie min. wędzimy śliwki – znane pod nazwą Suska Sechlońska. Gdybyście gdzieś w okresie świątecznym trafili na tą śliwkę to bardzo polecam zaopatrzyć się i wypróbować w tym przepisie. Pycha i dziękuję za inspirację!

    • Oooo, właśnie taką śliwkę dodaje do swojego piwa Imperium Prunum nasz regionalny browar Kormoran. Pycha 🙂

  14. Skuszona zdjęciem chlebka z pastą postanowiłam ją zrobić i potwierdzam- jest niesamowicie pyszna! Zrobiłam wersję bez ziaren kolendry, ale za to dodałam od siebie ząbek czosnku, który wg. mnie bardzo dobrze się tu wkomponował i nadał kolejną nutę smakową tej przearomatycznej paście! Polecam!

  15. Zrobiłam, jest przepyszna! Dziękuję za kolejny genialny przepis.Zastanawiam się, czy kolejnym razem można byłoby dodać kaszę jaglaną?

  16. zrobiłam wczoraj wieczorem. Oblędna jest ta pasta! Co prawda podmieniłam śliwki na morele, bo jak na złość w sklepie pod blokiem nie było tych własciwych, ale już się nie mogę doczekać nastepnej partii ze sliwką <3

  17. przyznaje, że takie połączenie nie przyszłoby mi wcześniej do głowy 🙂 ale ostatnio na warsztatach z wege słodyczy w warszawskim uniwersytecie kulinarnym odkryłam nowe połączenia, które wbrew moim obawom okazały się fantastyczne:) tego też chętnie spróbuję:)

  18. Oj, a ja zrobilam i bardzo mi nie smakuje. Moze ciut za dużo kolendry, ale i tak to zdecydowanie nie mój smak 🙁

  19. Śliwki całkowicie zdominowały smak pasty, dopiero po dodaniu drugiego słoika pomidorów smaki się zrównoważyły. Pycha!

  20. Właśnie zrobilam, jest przepyszna! Czuć slodycz sliwek i nutke wedzonej papryki jak również kolendrę. Dziękuję Marta za przepis.

  21. Na pewno przetestuję. Uwielbiam wszelkie pasty z suszonymi pomidorami. Od siebie mogę polecić połączenie suszonych pomidorów z kaszą bulgur. Świetnie smakuje i przypomina trochę paprykarz.

  22. Nie miałam śliwek – zrobiłam z daktylami. Przepyszne! Zrobiłam kanapeczki z tą pastą, szpinakiem, ananasem i pomidorkiem, wypas! ♥️

  23. Jak dobrze że trafiłam na ten przepis. Mam otwarte opakowanie suszonych pomidorów i suszonych śliwek, które wypada w miarę szybko zjeść, więc będzie jak znalazł 🙂

  24. Nie dodałam kminku i papryki wędzonej, bo nie miałam i też wyszło pysznie. Była tu też gdzieś kiedyś pasta z pomidorów suszonych i ciecierzycy ale jakoś nie mogę znaleźć…

  25. Pyszna, trochę przesadziłam z kolendrą, ale dodałam prażoną mieszankę słonecznika i dyni, jak ją jeść z makaronem?

  26. Przepyszna! Zjadłam prawie całą porcję na raz;) przy okazji chciałam podziękować za to co robisz – staram się wyeliminować mięso i z Twoimi przepisami naprawdę daje radę (vege burgery jem non stop:)) Pozdrawiam!

  27. dzisiaj zrobiłam po raz pierwszy, ale na pewno nie po raz ostatni :). Trochę pozmieniałam z braku składników. Pomidory były suszone , ale na sucho, bez oleju. Namoczyłam na noc. Zamiast śliwek były rodzynki (namoczone), a zamiast kolendry – kozieradka . Reszta w\g przepisu. Wyszło naprawdę niezłe. muszę spróbować jak to jest w oryginale, ale pewnie jeszcze lepsze. A wędliny nie jadłam od miesięcy….

  28. To jest absolutnie najlepsza pasta do chleba jaką kiedykolwiek jadłam. Nie wyobrażam sobie pominąć wędzonej papryki, mam wrażenie, że stanowi tutaj całe clou.

  29. Pasta doskonała! Przepyszna a do tego świetna do zrobienia na szybko, bo jej składniki mam zawsze w domu. To od dzisiaj mój hit 🙂

  30. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.