Słodka focaccia z jeżynami


O Nigelu Slaterze pisałam dużo już przy okazji kuskusu z morelami. Jednak ten brytyjski pisarz kulinarny ma to do siebie, że przy każdym kolejnym jego przepisie chce się pisać o nim znowu.

Focaccia z jeżynami Nigela to jedno z najprostszych ciast drożdżowych, jakie można sobie wyobrazić. Nawet osoby, które nigdy nie robiły żadnego ciasta drożdżowego albo te, którym drożdżowe nigdy nie wychodzi, mogą zabrać się za przygotowanie z absolutną pewnością, że focaccia wyjdzie im na medal. Przepis jest idealny, a ciasto wychodzi puszyste, nie za słodke i po prostu idealna na letni piknik albo wycieczkę – zwłaszcza z filiżanką herbaty.

Na podstawie przepisu Nigela Slatera, z książki Tender II.

wersja do druku

Słodka focaccia z jeżynami

  • Czas przygotowania: 20 minut + 2 h 35 minut wyrastania i pieczenia 20M

Składniki na blachę do pieczenia o średniej długości 30 cm:

450 g mąki pszennej
350 ml ciepłej wody
7 g drożdży instant
1 łyżeczka soli
1 łyżka cukru

Składniki na wierzch:
250 g jeżyn
2 łyżki oliwy
2 łyżki brązowego cukru
cukier puder

Przygotowanie:
  1. W dużej misce wymieszać mąkę, drożdże i sól, następnie dodać cukier oraz wodę i zagnieść miękkie, elastyczne ciasto. Można zrobić to ręcznie lub na niskich obrotach miksera.
  2. Wyrobione ciasto przełożyć do dużej miski delikatnie obsypanej mąką. Przykryć czystą ściereczką i zostawić na 1 – 1 1/12 godziny do wyrośnięcia.
  3. Blachę do pieczenia o średniej długości 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto włożyć do formy, połowę jeżyn delikatnie wcisnąć w ciasto, następnie delikatnie złożyć ciasto i palcami rozciągnąć w formie. Posypać ciasto pozostałymi jeżynami, delikatnie wciskając je w wierzch ciasta. Zostawić na kolejne ½ godziny do wyrośnięcia.
  4. W międzyczasie piekarnik rozgrzać do 220 stopni. Wyrośnięte ciasto polać oliwą, posypać cukrem trzcinowym i piec przez 30-35 minut do momentu, aż ciasto będzie złote. Upieczoną focaccie przestudzić, posypać cukrem pudrem i pokroić w trójkąty lub w kwadraty. Zjeść na pikniku, z filiżanką mocnej herbaty lub szklanką mrożonej kawy.


  1. Jeżyn pełno ostatnio zbierałem, czemu wtedy nikt nie powiedział mi o tej foccaci? Ale tak na zdrowy rozum, to ona chyba smakuje po prostu jak… placek drożdżowy z jeżynami? 😉

    • Maciek, jesteś blisko ale nie do końca! 🙂 Placek drożdżowy jest słodki i lekki, a focaccia dość ciężka, zbita i wytrawna dzięki oliwie 🙂

    • Wygląda wizualnie jak słodki placek, ale patrząc na ilość dodanego cukru, to raczej jest niewiele, aby go osłodzić. Podejrzewam, że jest smak kwaskowaty …

    • Zapomniałam na śmierć wspomnieć o programie we wpisie, ale wydawało mi się, że tak dobry program pewnie wszyscy znają 😉 Też bardzo, bardzo go lubię.

  2. Niestety we wloszech nie moge dostac drozdzy, nawet tych instant, przyajmniej w tej czesci Wloch gdzie pomieszkuje i wyczytalam, ze mozna zastapic je proszkiem do pieczenia. Troche sie obawiam tej zamianki bo cos mi mowia jaskolki, ze nie dobre sa spolki….czy jakos tak 😉
    Co myslisz? Jest szansa? Chodzi za mna ta focaccia jak cholera od tygodnia juz chyba. Dzieki

    • We Włoszech nie ma drożdży? Niemożliwe, a co z pizzą, focaccią i wszystkimi dobrami? Nie może być – popytaj, nie wierzę, że ich nie ma! W jakiej części mieszkasz? Na Północy?

      Co do zamiany to proszek do pieczenia nie jest dobrym pomysłem, focaccia musi być na drożdżach 🙂

    • Prawdziwe drozdze tylko w piekarniach na wlasne potrzeby ;( w sklepie nie kupisz nic. Maja niby tu takie jedne instatnt ale jak dla mnie to niczym sie nie roznia od proszku do pieczenia ;(
      Chcialo mi sie, to sprobowalam. Niestety z przewidzianym skutkiem. Zreszta nawet samo ciasto mi nie wyszlo. Nie przestawalao sie kleic. Tez tak macie? Czy to tylko ewidentny brak drozdzy…? Eh… i tak to wsadze do piekarnika :))

  3. Piszesz o tym przepisie tak zachęcająco, że tym którym drożdżowe nigdy nie wychodzi, mogą zabrać się za niego, że pewnie sporo osób się za niego zabrało i zabierze. Ja trochę piekę i gotuję, ale mój repertuar jest bardzo ograniczony…

  4. zrobilam wszystko zgodnie z przepisem, ale ciasto strasznie się lepi. odstawiłam do wyrośniecia, wyrosło; wylałam na blaszkę, wcisnęłam owoce i nie ma szans zeby to zagiać i rozciagnać…

    • Jeśli ciasto się lepi, to znaczy, że było za krótko wyrobione. Dopóki się lepi, nie jest dobrze zagniecione – na przyszłość dłużej je wyrabiaj i ewentualnie trochę podsyp mąką.

  5. Zrobilam ciasto z malinami, bo jezyn juz nie ma. Wyroslo swietnie i wspaniale wygladalo, ale bylo gumowate i twardawe po bokach. Jakas proba diagnozy, bo nie chcialabym odlozyc przepisu do lamusa?

  6. Z braku jeżyn zrobiłam ze śliwkami czekającymi w zamrażarce od lata. Niesamowicie wyrosło. Śliwkowo -drożdżowy potwór 😉 Dziękuję

  7. Czy w tym przepisie nie ma oleju do środka? Zrobiłam i przyznam szczerze, że nie mój smak, smakuje jak pieczywo z owocami, myślę że uratowałaby ten wypiek kolejna łyżka słodzidła. U mnie bardzo się kleiło mimo dość długiego wyrabiania, ale urosło ładnie i robiło się bezproblemowo 🙂

  8. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.