Hummus fasolowy

Składniki:
Danie:

Hummus oficjalnie podbił już serca i żołądki wszystkich w kraju nad Wisłą. Można zjeść go w niemal każdej restauracji, kupić w delikatesach i w popularnym dyskoncie albo zrobić samemu w domu. A gdyby tak spróbować go w wersji polskiej, z białą fasolą i olejem rzepakowym?

Zamiana w tym przepisie jest niewielka – po prostu zamiast orientalnej cieciorki wystarczy użyć łatwo dostępnej białej fasoli i trochę innych dodatków. Fasola, podobnie jak ciecierzyca, namoczona i ugotowana do miękkości z łatwością miksuje się na gładką pastę. Do tego wystarczy dodać tahinę, sok z cytryny, sporo czosnku, a na koniec polać pastę dobrym olejem z pierwszego tłoczenia i rozmarynem; może to być olej rzepakowy, albo mój ukochany olej lniany. Dzięki tym małym zamianom otrzymamy równie kremowy, gęsty hummus – tylko, że trochę bardziej nasz, nadwiślański.

wersja do druku

Hummus fasolowy

  • Czas przygotowania: 1 h 20 minut + noc namaczania 1M

Składniki na jeden słoik:

1 szklanka suchej drobnej białej fasoli
¾ szklanki jasnej pasty tahini
¼ – ⅓ szklanki lodowatej wody
2 łyżki soku z cytryny
2 ząbki czosnku
kilka listków rozmarynu, posiekanych
oraz: kilka łyżek dobrego oleju z pierwszego tłoczenia
sól i czarny pieprz

Przygotowanie:
  1. Dzień przed przygotowywaniem hummusu fasolę zalać zimną wodą, powinno być przynajmniej dwa razy tyle tyle wody ile fasoli. Zostawić na noc.
  2. Następnego dnia fasolę odcedzić i opłukać, teraz jest już jej ponad dwie szklanki. Zalać dużą ilością świeżej wody i zagotować. Gotować przez około 60 minut lub do czasu, kiedy pojedyncze ziarna fasoli z łatwością będzie dało się rozgnieść w palcach i będą maślane w środku – nie może być białe i suche wewnątrz.
  3. Ugotowaną fasolę odcedzić i opłukać. Przełożyć do naczynia blendera, dodać tahinę, sól, sok z cytryny i czosnek i wszystko zmiksować na bardzo gładką pastę.
  4. Do gęstej sezamowej pasty dolewać powoli lodowatą wodę cały czas miksując. Pasta zacznie zmieniać kolor i nabierać przyjemnej konsystencji. Ucierać hummus przez kolejne 2-3 minuty lub do momentu, aż woda idealnie połączy się z pastą i całość zmieni się w jasny, gładki krem. Spróbować i w razie potrzeby dodać więcej soli.
  5. Przełożyć gotowy hummus do miski, zrobić łyżką wgłębienie i obficie polać olejem z pierwszego tłoczenia, posypać rozmarynem i świeżo mielonym czarnym pieprzem.

Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:



  1. Robiłam już różnorakie pasty z białej fasolki,z cebulką podsmazoną,czosnkiem pieczonym,suszonymi pomidorami,buraczkiem itd.,itp.,ale w formie humusu z tahiną jeszcze nie:)Wypróbuję z pewnością:))
    Sylwia

  2. Absolutnie się z Tobą zgadzam, jestem fanką tego dania, lecz rezygnuję z rozmarynu i podaję z pieczywem własnej roboty.
    kobiecaperspektywa.bloog.pl

  3. Praktykowałam różne kombinacje a la hummus 🙂 z czerwonej soczewicy to ostatni mój przepis, wyszedł dobry ale jednak najbardziej smakuje mi tradycyjny z cieciorką 🙂

  4. Ja często robię hummus z fasolki mung, ale taki z zamysłem udawania tego prawdziwego (smakuje identycznie). Następnym razem spróbuję z innym olejem!

  5. Cudowny blog:). Wegetarianką nie jestem, ale za mięsem w większości dań nie przepadam, więc jestem kompletnie zauroczona i z chęcią wypróbuję wiele przepisów:)
    Nisha

  6. Zrobiłem małą wariację przepisu ( dodałem 3 rodzaje fasoli -> przygotowałem za dużo do Chili z gorzką czekoladą, który to przepis zresztą żona przyniosła z sobotnich warsztatów w Spocie 😉 ) i też hummus wyszedł pierwsza klasa ;).

  7. Świetna inspiracja. Pasta wychodzi bardzo dobra ( z braku tahini dałem łyżeczkę oleju sezamowego).

    Nie rozumiem jednak dlaczego tak w kolejnym przepisie forsujesz tahini.
    Jak na mój gust jest go zdecydowanie za dużo. 2 łyżki spokojnie by wystarczyły , hmm ?!

    • mnie się wydaje, że kwestia ilości tahini to sprawa indywidualna, widocznie tak autorce smakuje, zresztą sama pisze na tym blogu, że inspiruje się smakiem z izraela, a tam hummusy są właśnie mocno sezamowe 😉

  8. zrobiłam dziś ten hummus fasolowy, smak wspaniały, połączenie z dobrym rzepakowym i rozmarynem – cudo! dzięki za inspirację!

  9. There are many revelations in this volume that brings more deep sadness to the forefront of some of the characters, though I hermes outlet think Hatori?s story still replica handbags is the saddest of them. The two main ones here as well as the continual hints of Yuki?s own dark secret give this show replica wathces an amazing amount of depth to balance out the humor. That it?s pulled off so well is a real mark of greatness, and this series is definitely hitting that category. Very recommended.

  10. Smaczna pasta ,zamiast rozmarynu do straczkowych smarowidel polecam czaber lub natke pietruszki (swietnie neutralizuje czosnkowy oddech ;))

  11. Pasta wyszła cudownie gładka i przepyszna, delikatnie czuć fasolę – nasz polski smak. Dziękuję za fantastyczny przepis 🙂

  12. Tahini jest dla mnie troche za droga (12zl za słoiczek)…czy roboąc ją samodzielnie z 5łyżek sezamu i łyżką oliwy osiągnę ten sam efekt? W przepisie, który znalazłam każą dodać jeszcze łyżkę oleju sezamowego. Czy jego brak zrobi jakąś wielką różnicę? Nigdy nie miałam z nim do czynienia.

    • Aha. do hummus dodaje się tylko tahini, olej lub oliwa zepsują jego konsystencję. Natomiast możesz spokojnie zrobić tahini samodzielnie – chociaż obawiam się, że próba zrobieniu porcji z 5 łyżek może zakończyć się niepowodzeniem, bo to bardzo mała ilość i blender może po prostu tego sezamu nie móc rozdrobnić.

      Żeby uniknąć potknięć radziłabym kupić słoiczek tahiny na Allegro (tam jest tania) i zużyć ją do innych rzeczy – do hummusu z dyni, do kremu dyniowego, do zupy pomidorowej albo do ciast. Tahinę można przechowywać w lodówce nawet przez rok, na pewno się przyda! 🙂

  13. Skomentuj Anonimowy Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skomentuj Anonimowy Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.