Pieczony kalafior z orzechami


W końcu, trochę później niż co roku, zaczął się sezon, w którym tracę głowę. Na straganach; w warzywniakach; na placach; na targowiskach; a nawet na środku chodnika pod domem. Wszędzie i o niemal każdej porze dnia sterczą sterty czerwcowych warzyw, a ja za każdym razem na ich widok daję się ponieść. I potem wracam do domu, bez głowy, ale z kolejnymi siatkami kalafiorów, szparagów i pęczków pietruszki.

Może ktoś z was umie lepiej opanowywać te czerwcowe porywy serca, ale mi to nie wychodzi. Nie potrafię przejść obojętnie obok rozklekotanego żuka pełnego młodych ziemniaków i stosów kalafiora, a zapach truskawek podgrzewanych na słońcu wyczuwam z daleka. Ale chociaż w zakupach jestem spontaniczna i emocjonalna, to ostatnimi czasy jestem wyjątkowo stała w postanowieniach co zrobić z przytarganymi do domu zakupami. Szparagi najczęściej krótko grilluję; truskawki z reguły zjadam zanim dojdę na półpiętro; rabarbar nałogową piekę pod kokosową kruszonką; a kalafiora… piekę i w trymiga mieszam z orzechami laskowymi, cebulką, pomidorami oraz pietruszką. Czasem nawet dwa razy dziennie.

wersja do druku

Pieczony kalafior z orzechami

  • Czas przygotowania: do 45 minut 45M

Składniki na 3 - 4 porcje:

1 kalafior
2 – 3 łyżki oleju, z pestek winogron lub innego jak do smażenia
1/4 łyżeczki płatków chili
1/4 łyżeczki soli

1/2 szklanki orzechów laskowych

1/4 czerwonej cebuli
15 pomidorków koktajlowych
1/4 pęczka pietruszki
2 łyżki kaparów

2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki syropu z agawy
sól i czarny pieprz

Przygotowanie:
  1. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Kalafiora przy pomocy małego nożyka podzielić na różyczki, a pozostałą łodygę pokroić w grubą kostkę i wszystko wrzucić do dużej miski. Do miski dodać olej, sól oraz chili i wszystko bardzo dokładnie natrzeć dłońmi, masując kalafiora przez kilkanaście sekund.
  2. Tak przygotowanego przerzucić na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec przez 20 – 25 minut. Miski, w której był nacierany kalafior nie myć tylko odstawić na bok – przyda się na końcu.
  3. Bardzo mocno rozgrzać patelnię. Wsypać orzechy laskowe i prażyć je do momentu, aż będą mocno rumiane i intensywnie pachnące. Przesypać je wtedy na kuchenną ściereczkę i pocierać nią tak długo, aż z orzechów zejdzie skórka.
  4. Cebulę pokroić w cienkie plasterki, pomidorki pokroić na połówki, kapary oraz pietruszkę posiekać, a obrane ze skórki orzechy laskowe pokroić na połówki.
  5. Gdy minie czas i kalafior będzie upieczony, podzielić go na mniejsze kawałki i przełożyć do naszykowanej miski. Dodać do niego wszystkie pozostałe składniki i dokładnie wymieszać. Na koniec doprawić do smaku solą oraz pieprzem i podawać – wspaniale smakuje na zimno i na gorąco.

Porady:

  • Ten przepis jest prosty jak drut i zaskakująco dobry. Jednak żeby kalafior smakował tak jak powinien naprawdę warto przyłożyć się do pierwszego kroku, czyli porządnego natarcia go przy pomocy dloni olejem, solą oraz chili – dzięki temu jest soczysty, wilgotny i pyszny.
  • Mocne rozgrzanie patelni przez wrzuceniem orzechów laskowych sprawia, że te ostatnie są bardzo aromatyczne. Jeśli nie macie ochoty nie musicie ich obierać, ale pozbawienie ich skórek podkreśla ich słodki, laskowy aromat.

Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:




  1. Mam dokładnie tak samo z czerwcową ofertą ze straganów – nie da się trzymać planu:) Pieczenie kalafiora to najgenialniejszy sposób na uzyskanie maximum jego aromatu – nauczyłam się tego, Marto, od Ciebie i tak go najczęściej przygotowuję – często nie dotrwa do końca przygotowania potrawy, tak kusi aromatem:) Wracam i robię z najnowszego przepisu.

  2. Oj, nie potrafie sie opanowac na straganie o tej porze roku. znajomi sie ze mnie smieja, bo na przekor modzie na planowanie posilkow, kupuje wszystkie warzywa i ziola, ktore budza moj apetyt dopiero pozniej zastanawiam sie, co z nich przygotowac. Mlode ziemniaki! Kalafior! Szalwia! Koperek!!! AAA

  3. jeszcze nigdy nie udalo mi sie upiec kalafiora i przygotowac potrawy z jego dodatkiem – zawsze zjadam jeszcze cieply z blachy 😀

  4. Czy to danie bedzie dobre tylko na cieplo? Czy na zimno tez mozna? Albo ew. czy bedac w pracy zadzialaloby podgrzanie wczesniej upieczonego kalafiora osobno (w mikrofali albo malym piecyku) i dopiero wtedy polaczenie z reszta skladnikow? Pozdrawiam!

  5. Breszka, dla plebsu kazesz „łodygę pokroić w grubą kostkę i wszystko wrzucić do dużej miski”, a na twoich zdjeciach kostek lodygi ni hu hu. Idealnie.

    • Dzięki za szczegółowe wypominki i spostrzegawczość, kostek nie jest dużo i pewnie zniknęły w gąszczu innych dodatków 🙂

  6. No niebo w gębie…No kalafior uwielbiam i te orzechy, kawałki pomidora…heaven ????
    (Co prawda zapomniała ja o kaparach, ale tylko tym razem?)
    Oh, dzięki Marta!

  7. Dziękuję po raz kolejny za pyszny przepis…. Twój blog Marto jest super smaczny!
    Uwielbiam próbować nowe przepisy 🙂 A takie proste w szczególności.
    Pozdrawiam i czekam na kolejne nowości.

  8. Mój impulsywnie kupiony ostatnio Kalafior właśnie przeszczęśliwie wypełnił swoje powołanie lądując w tej salatce.. Jest rewelacyjna!!! Niechcący dodałam do niej łyżkę (zamiast łyżeczki) syropu, ale nie zepsuło to smaku ani trochę.
    Dzięki za kolejny super przepis ?

  9. Sałatka jeśli można to tak nazwać jest niezła. Chociaż osobiście nie pasowały mi tam orzechy, macie pomysł czym można by je zastąpić ? 🙂

    • Magdo, możesz je pominąć i zamiast nich kalafiora wymieszać z łyżką komosy ryżowej, soczewicy lub ciecierzycy 🙂

  10. Właśnie zrobiłam ten kalafior. Wygląda super a smakuje jeszcze lepiej! Marta – uwielbiam Twoje przepisy 🙂

  11. Dziękuję za kolejny wspaniały przepis! Pieczony kalafior…bajka! Trudno się przy nim opanować, by coś jednak trafiło do miski;) Jednak następnym razem pominę kapary:)

  12. Ten kalafior jest obłędnie dobry 😉 dzięki za ten przepis
    zamieniłam kapary , których zwyczajnie nie lubię na czarne oliwki i wciąż jest obłędny 🙂

  13. Marta! Dziękuję Ci za ten przepis i proszę o więcej takich! Kalafior jest pycha, choć moim zdaniem to danie bardziej w charakterze sałatki. Mięsa nie jem już jakiś czas, obecnie próbuję przejść na weganizm i brakuje mi przepisów na codzienne lunche, czy obiady, które nie są ciągle tym samym! Najtrudniej mi odstawić sery, mleko roślinne nawet bardziej mi smakuje, jajka jem już bardzo sporadycznie, ale sery są przeeeepyszne 🙁

  14. Zrobiłam, nie miałam orzechów laskowych, dałam ziemne, dziś robię znów z ziarnami słonecznika, mistrzostwo świata 🙂

  15. Ta sałatka jest obłędna! Aromatyczna, lekka, pożywna kapary dodają extra smaku. Dziękuję Marto za pyszny pomysł! Rewelacja!

  16. Dzięki za super przepis. Szukałam czegoś ciekawego z kalafiora i trafiłam w dziesiątkę. Wiedziałam gdzie szukać 🙂

  17. Dzień dobry, mam w planie popełnić to cudnie wyglądające danie, czy polecasz coś innego zamiast kaparów?

    Pozdrawiam 😀

      • zrobione, zjedzone i zapamiętane do częstszego wykorzystania. To było pyszne. Odkąd zaczęłam oglądać pani programy i korzystać z bloga moje kulinarne życie uległo całkowitej przemianie. Mięso dla mnie nie istnieje. Pani smaki są dla mnie doskonałe. Życzę wszystkiego dobrego i dziękuję , za przepisy. Pozdrawiam

  18. Hejka, witaj 🙂
    Super danie. Bardzo ciekawie wygląda 😛
    Muszę wziąć od ciebie przykład i jeść więcej warzyw oraz owoców.
    Strasznie mało idzie składników do tego dania. Tak muszę tego właśnie spróbować, bo ja tylko zobaczyłam 🙂 To w głowie ,,ugotuj to” :]

    Bardzo fajny blog, lubię tutaj wpadać i coś ugotować 🙂
    Pozdrawiam i życzę ci samych sukcesów 😛

  19. mam pytanie trochę z innej beczki, ostatnio udało mi się pierwszy raz w życiu dostać fioletowego kalafiora. W jaki sposób najlepiej go wykorzystać? 🙂

  20. obłęd, skoro nawet 15-letnia córka wcina, tak normalnie – nabiera sobie łychą i wcina – to musi być COŚ
    dziękuję 🙂

  21. Całkiem, całkiem ^^ pieczony kalafior to jest to. Do mojej sałatki dodałam jeszcze mix sałat, a zamiast orzechów laskowych orzechy włoskie. W sosie jak na mój gust trzeba tylko zmniejszyć ilość soku z cytryny ? jedyny „minus” jest taki, że sałatka jest mało sycąca (czyli można wiecej zjeść!)

  22. Dziś będę robić już po raz kolejny. Uwielbiam to danie i polecam wszystkim, to połączenie smakowe zwala z nóg 🙂

  23. Ta sałatka jest wspaniała o każdej porze roku, kolorowa sycąca i pełna smaku. Do tej pory zawsze gotowałam kalafior, teraz już tylko piekę ( zwykle z frytkami z batata w sezamie) i w takiej formie uwielbiam.

  24. Dziś znów wjeżdża na obiad 😀 kocham ten przepis, robiłam już kilkanaście razy, ze świeżego, a jak drogi, to i z mrożonego. Zawsze smakuje doskonale, ostatnio zrobiłam nawet jako sałatkę na imprezę. Nigdy wcześniej nie piekłam kalafiora, nie próbowałam kaparów. Spróbowałam i się zakochałam. Bomba, polecam! 🙂

  25. Niestety, mimo że zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem, kalafior wyszedł po prostu gorzki. Dobrze, że zrobiłam z połowy, bo cały by był do wyrzucenia.

  26. Pierwszy raz zrobilam z orzechami i bylo przepysznie. Dzisiaj zrobilam z podprarzona ciecierka (z puszki) zamiast orzechow i jest jeszcze lepiej!
    Dziekuje za porady i odpowiedzi w komentarzach, zawsze je czytam kiedy musze cos czyms zastapic;)

    • Magdoolia, bardzo się cieszę, że porady i odpowiedzi się przydają – staram się, żeby tak właśnie było! 🙂

  27. Rewelacja! Zupełnie nie spodziewałam się, ze będzie to tak pyszne. Idealny obiad w upalny dzień, którego pozostałość świetnie sprawdza się jako lunch następnego dnia w pracy.

  28. Ten kalafior to czysta poezja! Dodalam odrobine wiecej syropu z agawy, bo wole bardziej slodko. poza tym wszstko jak w przepisie. Pyszny na swiezo i na drugi dzien w pracy.

  29. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.