Dynia z jabłkami i papryką


Często dobre przepisy przychodzą mi do głowy, kiedy jestem na wyjazdach z dala od swojej kuchni. Jeszcze lepsze wpadają, kiedy nie mam pod ręką za wielu składników. A najlepsze zdarzają się, kiedy do tych wszystkich okoliczności dochodzą głodni znajomi, których trzeba nakarmić.

W ten właśnie sposób powstało wiele moich przepisów. Tak narodził się przepis na buraka po burgundzku, pieczone warzywa z sosem z granatów albo paprykarz jaglany. Ale również w ten sposób narodziło się wiele sławnych, światowych przepisów, które przeszły do historii kulinariów. Podobno słynne austriackie naleśniki Kaiserschmarrn powstały, gdy cesarz zatrzymał się w domu rolnika, a ten ze stresu wrzucił na patelnię wszystkie składniki jakie miał pod ręką, a następnie roztrzęsiony nie dał rady obrócić placków. Nie inaczej powstała też pierwsz pizza, czyli pizza marinara składająca się z cienkiego placka posmarowanego z pomidorami, czosnkiem i oregano. Swoją nazwę zawdzięcza podobno żonom żeglarzy, które piekły taką pizze jako ubogi posiłek na czas nieobecności męża, używając wszystkiego, co miały pod ręką w domowych spiżarniach. Podobnie narodziła się też zapiekanka pasterska, zwana cottage pie lub shephards pie. Pieczono ją zawsze, kiedy w domu zostawały resztki mięs i innych przypadkowych składników – dlatego właśnie na to danie można znaleźć tak wiele różnych receptur, bo w coffyn, w którym pieczono zapiekankę, lądowały te składniki, które były pod ręką. I gdyby nie pustki w spiżarni oraz głodni znajomi w domu na wsi nie powstałby ten przepis – w lodówce miałam jedynie paprykę i cebulę, na ogrodzie pierwszą dynię oraz papierówki, a o sklepie mogłam jedynie pomarzyć. Dzięki temu powstała jedna z najlepszych pieczonych dyń, jakie jadłam.

wersja do druku

Dynia z jabłkami i papryką

  • Czas przygotowania: do 30 minut 30M

1 kg dyni hokkaido lub innej (wtedy obranej ze skóry)
2 czerwone papryki
1 żółta papryka
1 czerwona cebula

1 duża papierówka
2 łyżki soku z cytryny

2 łyżki oleju
1 – 2 łyżki soku z cytryny lub dobrego octu jabłkowego
1 łyżeczka syropu klonowego
1 łyżeczka papryki słodkiej
½ łyżeczki papryki wędzonej
½ łyżeczki papryki ostrej
½ łyżeczki kuminu
¼ – ½ łyżeczki soli

Przygotowanie:
  1. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. W tym czasie dynię pokroić w niedużą kostkę, papryki pokroić w grubą kostkę, a cebule podzielić na ósemki. Wszystkie warzywa przełożyć do dużego naczynia żaroodpornego.
  2. Papierówkę pokroić w grubą kostkę, skropić sokiem z cytryny i bardzo dokładnie wymieszać.
  3. Na warzywa w blasze wylać olej, sok z cytryny, syrop klonowy oraz wszystkie pozostałe przyprawy. Dodać jabłko skropione cytryną i wszystko bardzo dokładnie wymieszać. Wsunąć do piekarnika i piec 30 minut, w międzyczasie mieszając 2 razy.
  4. Gotowe warzywa podawać z kaszą, komosą ryżową lub soczewicą. Można też po prostu posypać je uprażonymi pestkami i zjeść na kolację, a resztę zabrać do pracy.

Spróbuj innych potraw z tymi składnikami:



  1. Wygląda pysznie. Mam tylko pytanie czy istnieje jakas magiczna techinka na obranie i pokrojenie surowej dyni? Ja za każdym razem jak się podejmuję wyzwania, drżę ze strachu, że stracę rękę….

  2. Niby nic, takie niepozorne, ale niebo w gębie i eksplozja smaków. Zjedliśmy natychmiast i chcieliśmy więcej. Dynia hokkaido pieczona jest cudownie słodka, świetnie tu pasuje. No i rzeczywiście, skórka po upieczeniu miękka i została skonsumowana z przyjemnością. Coś mi się zdaje, że będę tak piekła całą jesień, póki dynie się nie skończą.

  3. Zrobiłam. Nie spodziewałam się szaleństw, bo przecież wiem, jak smakują pieczone warzywa. Ale to było takie pyszne! Wszystko pożarliśmy.

  4. Cudowny przepis! Warzywa potraktowane z szacunkiem, dynia taka, jaką lubię najbardziej: duże kawałki, ze skórką, do pogryzienia 😀
    Bałam się wędzonej papryki, bo jej nie lubię, ale pomyślałam: zrobię dokładnie według przepisu, to będzie jak zwykle z przepisami z Jadłonomii: na pewno urwie mi jedną mało szlachetną część ciała 😉 i tak się stało!
    Niech żyje święta księga weganizmu!!! 😀

  5. Nigdy wcześniej nie jadłam takiej dyni, ale totalnie się w tym daniu rozsmakowałam! Połączenie z pieczonymi jabłkami i papryką jest MEGA 🙂

  6. Hej! Jestem przeszczęśliwa, że sezon na dynię już się u Ciebie zaczął. Moja zamrażarka jest pełna puree dyniowego, mam plan wykorzystać je dziś do śniadania i zauważyłam, że brakuje mi na Jadłonomii właśnie czegoś śniadaniowego z dynią… Może jakieś pancake
    i? Pozdrawiam! 🙂

  7. Zrobiłam. Niestety bez wędzonej papryki. Przyprawy trochę więc zmodyfikowałam. Potrawa super. Całej rodzinie bardzo smakowała.

  8. Chodzi za mną od kilku dni coś dobrego, ale na nic nie mam ochoty i proszę! Weszłam do Ciebie na stronę i już wiem co będę dziś wsuwać. Już nie mogę się doczekać powrotu do domu!

  9. Wypróbowałam przepis i niestety nie podbił mojego serca. Brakowało mi tam sosu z wyraźniejszym smakiem kuminu. Ale oczywiście wszystko jest kwestią gustu 😉 Będę próbować kolejnych przepisów 🙂

  10. Dziś upiekłam dynię na obiad. Wyszła pyszna, nawet mój mąż zajadał się nią, choć nie przepada za warzywami. Dzięki za smakowity przepis. Pozdrawiam

  11. Ojaaa! Nie spodziewałam się aż takiego szału! A wyszło przepyszne! Kuminu, za poradą innych, dodałam x2 wiecej. Wyszło idealnie 🙂 Jedną porcję zjadłam od razu z naczynia żaroodpornego, nie mogłam się powstrzymać 😀

    • Daria, wszystko zależy od tego z czym podasz pieczone warzywa – jeśli podasz je z kaszą gryczaną, pęczakiem, smażonym ryżem lub ulubionym pieczywem to spokojnie wystarczy na 4 – 5 porcji 🙂

  12. Dziewczyny, najlepszym na świecie petentem na dynię hokkaido jest UPIECZENIE JEJ W CAŁOŚCI. Spróbujcie. Brązowe przypieczenia na skórce tylko dodają smaku. Łatwo się ją później kroi, twarde kawałki można wykorzystać jako frytki, część warzywnego gulaszu, zetrzeć na tarce i dododać do ciasta – dowolnie. Środek łatwo wyjąć i pestki wysuszyć, jak Marta, albo oddać ptaszyskom… właśnie upiekłam kolejną, część poszła do musu z ryżem i morelami, a resztę wykorzystam do tej zapiekanki. Dzięki, Marto! Coraz smaczniej w domu dzięki Tobie! 🙂

  13. Fantastyczna w każdym wydaniu: robiłam z dyni okrągłej dużej – pucha soczyste leczo i z piżmowej, bardziej gęsty i ziemniaczany posmaczek. Obie wrsje polecam.

  14. Mega proste, ale wyśmienite. Właśnie wylądowało w trzech pojemnikach na lunch razem z prażoną kaszą jaglaną.

    • Iza, jeśli podasz dynię z czymś, na przykład z kaszą lub ryżem lub sałatką z soczewicy to na 4 – 5 porcji. Jeśli ma być to baza to na 2 – 3 porcje.

  15. Marto, chciałabym dodać cieciorki żeby danie było bardziej syte – czy jeśli dam ją na samym początku nadmiernie się nie przypiecze? Mam jeszcze pytanie dotyczące dyni – mam taką z ogródka taty, najzwyklejszą (o ile zwykłe dynie ważą 12kg). Z doświadczenia wiem już, że jest dużo bardziej wodnista od hokkaido – czy włożyć ją do piekarnika wcześniej, np. z termoobiegiem żeby nadmiar wody miał szansę trochę odparować, czy niczym się nie przejmować i wrzucać jak leci?

  16. Czy to danie smakuje rownie dobrze na zimno? Drugie pytanie – czy da sie przygotowac wszystko wieczorem i rano tylko wsazdic do piekarnika i upiec? 🙂

    • Marta, no pewnie! Na jedno i drugie pytanie odpowiedź brzmi tak i tak. W wersji na zimno możesz posypać większą ilością prażonych pestek dyni lub słonecznika oraz pietruszką albo innymi ulubionymi ziołami.

    • Okej, jest w dalszej części, przeoczyłam ( to przez brak jabłka obok cebuli, dyni i papryki, choć to istotny składnik). Sorry, że się czepiam. Przepis przygarniam 😋

  17. Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spróbuj również:

Wszystkie ciastka na tej stronie są zupełnie wegańskie!

Jadłonomia dba o Twoje dane i wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia poprawnego działania strony internetowej (cookies techniczne). Dodatkowo prosimy Cię o zgodę na używanie cookies dla personalizacji treści i doskonalenia Jadlonomii (cookies analityczne). Więcej na ten temat możesz przeczytać w Polityce prywatności i cookies.

Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki, ale wyłączenie cookies technicznych może skutkować niepoprawnym funkcjonowaniem naszej strony.